Q&A pytanka można dalej pisać

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Thor: Więc z tego powodu że Helka uciekła, i nie wróciła, narazie, ja będę prowadzącym
Avengers: Uff
Thor: A wiecie co dzisiaj? Że się cieszycie?
Tony: Onie
Loki: Plz kill me
Wanda: Ja mogę to zrobić z wielką przyjemnością
Loki: Nie, lol,
Thor: Q&A! Haha uwielbiam wasze miny
Steve: Znowu w życiu mi nie wyszło
Thor: Pytania są od HopeRomanoff
Thor: Będę próbował mówił jak Helka żeby wprowadzić w ten klimat
Vision: Nie gad, nie mów jak ta naćpana soczkien ananasowym dziewczyna
Thor: Dobra, robocie, nasze pierwsze pytanie ląduje do mojego ukochanego brata
Loki: A mogłem uciec z Helką....
~Już nigdy nie mieszamy Whisy z vodką popijając Bimbrem i Tequilą~
Thor: Bracie, ty pijesz?! Kto ci pozwolił
Tony: No chyba to on mi zajumał ten alko z mojego barku
Loki: Okej, już nigdy, ja nic nie pamiętam, może przez to że się zbyt bardzo upiłem
Steve: Za moich czasów....
Natasza: TWOJE CZASY BYŁY DO DUPY OKEJ? SKOŃCZ GADAĆ O NICH
Steve: Dobra....
Thor: Okej, next question is for Helka
Pietro: Czekaj zadzwonię do niej
*dzwoni, jeden sygnał, drugi, trzeci, i odbiera*
Helka: Ohej
Pietro: Słuchaj bo robimy Q&A, i jest pytanie do ciebie, Thor je przeczyta
~Podwójna randka, ty i Pietro, ja i Peter? ~
Helka: Po pierwsze, CZEMU DO JASNEJ CIASNEJ THOR PROWADZI MOJE SHOW, NIE MOGLIŚCIE ZACZEKAĆ?! Po drugie, jak widać jestem udupiona w galaktyce, więc narazie nie mg, z resztą z nim na randkę nie pójdę
Pietro: :(
Helka: Nie no żartuje, pójdę, ale ja jestem Fit Helenka, więc sałatka mile widziana, a teraz Elo
*Helka się rozłącza*
Bucky: Jak widać kultura na poziomie żadnym
Sam: Odezwał się ten który ma jakąś....
Thor: STOP PLEPSE, bez awantur, kolejne idzie do Buchanana
Bucky: Kolejna osoba która mnie tak nazywa nie wytrzymam
~Mogę zrobić ci warkoczyki na włosach~
Bucky: NIEEEE, nikt nie może
Sam: Musisz przywiązać go do krzesła, reszta sama się załatwi
Bucky: *wychodzi obrażony*
Thor: Kolejne moi mili a zarazem do mnie
~Miałeś mi sprowadzić alkohol z Asgardu już miesiąc temu! Gdzie on jest?~
Thor: NO ALE CZY TY NA 100% MOŻESZ PIĆ ALKOHOL?
Natasha: Nie marudź
Thor: No dobra, wypiłem cały
Wanda: *facepalm* Dawaj ostatnie pytanie
Thor: O Wandzia, akurat do ciebie ostatnie
~Pójdziemy razem na jakiś koncert~
Wanda: Pewnie *wychodzi na koncert*
Thor: Więc więcej pytań nie było, mam nadzieję że będą więcej, uwielbiam tą pracę, papa
Avengers: *grupowy  facepalm*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro