46. Reakcja Avengers na wasze zareczyny

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

❤Steve:

Tony: No nareszcie, już myślałem że kapitan zostanie dożywotnim prawiczkiem😂😏

Nat:No prosze nasz kapitan się żeni.😂

Bucky: Ja mu w tym wszytskim pomagałem powinien mi dziękować

❤Tony:

Steve: Powinien to zrobić dużo wcześniej jeśli mu naprawde zależało ma tej dziewczynie.

Clint:Przed ślubem musi być wieczur kawalerski ja juz mu zorganizuje zabawę😏😂

Nat: Prosze prosze, nasz playboy miliaredr filantrop itp się ustatkuje brawo!

❤Clint:

Tony: No to [T.I] ma przerąbane Clint podobno nigdy nie pudluje 😏😏

Steve: Czy ona wie że właśnie skazuje a na wytrzymywanie z nim do końca
życia??

Nat: Niby rozwodnik ale szybko znalazł sobie nową😏😊

❤Thor:

Tony: Skoro w tym ich świecie każdy Bóg ma jakieś... no ... kazdy jest od czegoś to jak Thor będzie miał dzieci to czego bogami oni będą??

Clint: Mam nadzieje że zaprosi nas do Asgardu na ślub bo jak nie to jemu też mogę posłać strzałę w oko.

Loki: O nie... nie zamierzam być świadkiem na ślubie tego pacana

❤Loki:

Tony: Módlmy się żeby tego nie było wiecej! Nie przeżyje kolejnego takiego Lokiegi!

Thor: Jestem dumny ze swojego małego brata. Może niedługo zostane wujkiem?!

Bruce: Mam nadzieję że ta dziewczyna go zmieni. I że zielony nie bedzie musiał go znów poturbować.

❤Bucky:

Tony: Morderca moich rodziców bedzie mężem mojej siestry kurwa zajebiscie.

Steve: Cieszę sie że jakoś doszedł do siebie po hydrze ale czy ona nie jest dla niego za młoda?!

Clint: W sumie mu współczuje. Mam wrażenie że Tony nie dopuści do ich ślubu. W sensie nie da im na niego kasy.


_______________________
Hej wszystkim. Niestety rozdział nie jest aż taki fajny jak miał być. Ale mam nadzieję że nie jest tak źle jak mi sie zdaje.

P.s. Następny rozdział pewnie się spóźni bo mam troche problem z jego napisaniem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro