Flawia

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

(Perspektywa Lokiego)

Obudziłem się o 5.30 musiałem wstać, nakarmić i wyprowadzić na padok konie. Byłem zmęczony bo przez całą noc te bachory darły się w wniebogłosy.

Kiedy wszystko ogarnąłem poszedłem na śniadanie. Wyglądałem niecodziennie, miałem na sobie zielono-czarną piżame, skórzane oficerki, a moje włosy to był armagedon. Wczoraj jak zawsze umyłem moje piękne włosy, ale kiedy się obudziłem nie były już takie wspaniałe. No trudno jak wrócę do pokoju to się ogarne.

Wszedłem, oczywiście spóźniony do stołówki. Wszyscy obozowicze gapili się na mnie jak na wariata, no ale co mnie to obchodzi.

Usiadłem przy stoliku, nie byłem głodny, więc tak po prostu sobie siedziałem. 

Nagle podszedł do mnie Fandral z jakimś dzieciakiem. Była to na oko 5 letnia obywatelka Asgardu. Byłem ciekawy co to za dziewucha i czemu Fandral z nią łazi.

 Z zamyślenia wyrwał mnie głos Asgardczyka.

- Witaj Loki, mogę się dosiąść - Zapytał niepewnie Fandral.

- Możesz - Powieziałem znudzonym tonem.

- Dzięki - odpowiedział głaszcząc dziecko po głowie.

- Kim jest ta Dziewczyna? - Zapytałem z zaciekawieniem.

- Ach tak zapomniałem, Loki poznaj Flawię moją córkę - Oświadczył dumnie.

Myślałem, że się przesłyszałem Fandral ma córkę? Wszystkiego się spodziewałem, tylko nie tego. Szczerze zatkało mnie. Doszły mnie słuchy o ślubie Fandrala i Sif, ale dziecko. Tyle mnie ominęło kiedy siedziałem w celi.

- W takim razie współczuję - Powiedziałem z ironicznym uśmiechem.

- Loki, nie żałuję naszej decyzji, kochamy Flawię - Powiedział rozbawiony Fandral.

- A ja myślałem, że to była wpadka - skwotowałem.

- Nic się nie zmnieniłeś - Powiedział nieco poważniej.

- Tak, co ty nie powiesz - powiedziałem.

W tym momencie Flawia poszła razem z obozowiczami na podwórko, a my dalej rozmawialiśmy. 

Przerwała nam Sif, która zdenerwowana weszła do pomieszczenia. O makto jak ona mi działa na nerwy.

- Cześ Sif - Powiedziałem z rozbawieniem.

 Jej mina była bezcenna. Dosłownie ją zamurowało na mój widok.

- Co ty tu robisz?!! - Zapytała jeszcze bardziej zdenerwowana wojowniczka.

- Zwiedzam, a co nie wiedać? - Zapytałem z kpiną.

Myślałem, że Fandral pęknie ze śmiechu. Pewnie nie codziennie widzi tak wkużoną małżonkę.

- Nie denerwój mnie - warknęła na mnie. 

Czym tylko jeszcze bardziej zmotywowała mnie do działamia.

- Dobrze wasza wysokość - powiedziałem potulnie.

Sif na moje słowa dowróciła sie na pięcie i wyszła ciągnąc za sobą Fandrala.

Znowu zostałem sam. 

Postanowiłem wyjśc na świeże powietrze, Kiedy to uczyniłem zobczyłem Avengersów, i bięgnące w moją stronę dziecko. Dokładniej Flawię, nie wiedziałem co zrobić. 

Moim zdaniem najlepiej było by odejść, nie wyszło mi, to gdyż ona nie miała zamiaru dopuść rozmowy ze mną.

- To ty jesteś ten niegrzeczny Pan, o którym gadał mi Thor i jego koledzy? - Zapytała zaciekawiona Flawia.

- tak - powiedziałem z uśmiechem.

- Ooo to super, a byłeś w więzieniu? - zapytała z nadzieją w głosie.

- Tak, a co??? - Zapytałem zmieszany.

Zaczynam się jej bać, jest natrętna i dziwna a z drugiej strony urocza.

- Za co? Jak tam jest? Pewnie nudno nie? - Wypytywała

I jak jej to wytłumaczyć. Żeby się odczepiła raz na zawszę.

- Jest tam nudno, a tak wogule po co ci to? - zapytałem.

- No wiesz, szukam kolegi z którym będę mogła porozrabiać, coś zepsuć, coś ukrść i takie tam - skwitowała.

- Ok, a ile ty masz lat? - Zapytałem rozbawiony jej postawą.

- 5 lat - Powiedziała dumna z siebie.

Tak jak myślałem. Jestem pod wrażeniem tej dziewczyny, będzie dobrą uczennicą.

- Mogę być twoim kolegą, ale nasze wybryki to tajemnica ok? - Powiedziałem.

- Ok !!!- Zawołała uradowana.

- To umowa stoi - powiedziałem do tej małej łajzy.

- Ale jak coś by nie pykło, to wina idzie na ciebie tak?  Nie masz nic do stracenia - bardziej stwierdziła niż zapytała.

Nie było mi to na rękę, ale co mi tam. Tak jak powiedziała nie miałem nic do stracenia.

..............................................................................................

 Witajcie tu nowy rozdział mam nadzieję że się wam spodoba.

Co sądzicie o Flawi i jej sojuszu z Lokim ?. ;-) ;-) :-) 







Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro