BD - 12

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

    Minęło sześć miesięcy od podjęcia decyzji i brzuch Louisa stał się naprawdę okrągły. 

    Szatyn nienawidził tego, jak wyglądał. Uważał, że był gruby i brzydki, ale Harry zawsze był przy nim, by go pocieszyć i powiedzieć, że wygląda całkowicie idealne. Louis naprawdę to doceniał.

    Harry wciąż był w pracy. Louis siedział w kuchni, przegryzając to, co tylko mógł znaleźć w lodówce, zajmując sobie czas podczas czekania na powrót bruneta. 

    Ułożył dłonie na swoim okrągłym brzuszku i uśmiechnął się. Wciąż nie mógł uwierzyć, że to się naprawdę działo. Nawet po tych sześciu miesiącach w dalszym ciągu nie potrafił w to uwierzyć. 

    Jego rodzina zareagowała w taki sam sposób. Byli zszokowani, zbici z tropu i nie chcieli uwierzyć w cokolwiek, co było z tym związane. Najpierw potrzebowali zobaczyć dowód; powiedzmy jedynie, że nie zareagowali tak, jak Louis tego oczekiwał. Mówiąc krótko, zareagowali gorzej

    Ale na całe szczęście, teraz całkowicie to akceptowali i pomagali Harry'emu i Louisowi, kiedykolwiek chłopcy tego potrzebowali. 

    Właśnie wtedy Harry wszedł do domu, krzycząc: 

    – Wróciłem! 

    Louis powoli zszedł ze stołka, na którym siedział, i wyszedł z kuchni, by się z nim przywitać. Uśmiechnął się do Harry'ego, z ręką ułożoną na brzuchu.

    Styles uśmiechnął się szeroko, podszedł do niego i dał mu całusa w usta.

    – Tęskniłem za tobą – wyszeptał niskim głosem, na co serce Louisa zatrzepotało. 

    – Ja też tęskniłem… 

    Harry zaśmiał się i ułożył dłoń na dłoni Louisa, przyglądając się jego brzuszkowi z ogromnym uśmiechem. 

    – Trzy miesiące, skarbie… Jeszcze trzy miesiące. 

    I żaden z nich nie mógł doczekać się, aż miną te trzy miesiące.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro