Marinette :
Samolot wylądował , a moje serce zaczęło mocniej bić . Dokładnie 100 myśli przeszyło moją głowę w sekundę... Czy nie popadne w złe towarzystwo? Znajdę przyjaciół? A co ze szkołą ? A co jeśli poziom nauki okarze się za wysoki na moje umiejętności? Myślenie przerwał mi łagodny głos mojej mamy
Sa(sabine): Marinette wysiadamy Natychmiast wstałam chwyciłam torbę i w mgnieniu oka znalazłam się na zewnątrz.
M: łooooł pięknie - okręciłam się dookoła
Po czym z rodzicami taxi zawiozło nas do nowego domu , który był połączony z piekarnią. Był wspaniały ,zmysłowy , piękny
M: Mamo tato ten dom jest wspaniały
Ro(rodzice): wiemy Marinrtte wiemy
Uśmiechneli się . Po czym otworzyli drzwi i mogliśmy zwoedzić to piękne miejsce 
Od razu wiedziałam który pokój wybiorę , był on już urządzony . Ściany pomalowane na różowo , wyjście na balkon kanapa , łóżko , biurko i toaletka - jest wspaniały. Następnie rozpakowałam się , a w paru miejscach poprzywieszałam zdjęcia ze starymi znajomymi ...
______________________________________

Cdn

Jest to pierwszy rozdział mojej książki , pierwszej książki . Akcja się dopiero rozkręci . Jeśli się spodobało to gwiazdkujcie i piszcie komentarze
Za błędy serdecznie przepraszam