Choć tego nie okazałem kocham cie jak syna.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Batman był w kanałach razem z Dickiem. Nightwing choć wypoczoł w batmobilu postanowił iść i pomóc swojemu mentorowi. Szli teraz dość szybko jednak przez osłabienie chłopaka Bruca zwalniał by dotrzymać mu kroku. Nim się zorientowali byli na miejscu a Nightwing oparł się ściany i głęboko oddychał. Bruca widząc to jedynie westchnoł karcąc się w duchu że pozwolił mu iść. Chociaż wiedział że chłopak i tak by postawił na swoim. Zadanie polegało na tym że ktoś położył ładunek wybuchowy w kanałach. Bruca wywarzył kratę i obaj weszli do środka gdzie miała być bomba. Niestety nie byli sami ze szlamu wyłonił się Crock. Był widoczne wkurzony że ktoś wszedł na jego teren.
-Proszę proszę kogo ja tu widzę?!? Mroczny rycerz i jego pomagier Nightwing! Dawno nie jadłem nietoperza!!
-Nightwing idź rozbrój bomby! Nakazał Batman a następnie zaczoł walczyć z krokodylem. Dick jak poparzony poleciał do jednej z bomb i zaczoł ją rozrabiać. Wpisał poprawny kod i przecioł kabel a następnie podszedł do drugiej i zrobił to samo. Jednak widząc że Batman uderzył plecami o mur pobiegł mu pomóc. Crock zaczoł dusić Batmana Dick przeskoczył i uderzył pałką krokodyla w głowę. Batman w porę się podniósł i widząc że bomba zaraz wybuchnie zaczoł razem z Dickiem biec do wyjścia. Krokodyl natomiast ukrył się w wodzie. Batman i Nightwing wylądowali bezpiecznie gdy rozległ się wybuch. Batman był wściekły.
-Kazałem ci rozbroić wszystkie! Warknoł.
-Wiem, przepraszam. Powiedział Dick -miałeś proste jedno zadanie! Jedno zadanie Dick! Krzyknął.
-On mógł Cie zabić! Nie mogłem pozwolić by to zrobił nie rozumiesz!?
-Czasami nie musisz tego robić!  Zrozum to wreszcie że dałbym sobie radę bez twojej pomocy! Warknął tracąc kontrolę nad tym. Z wściekłosci przywalił pięścią w batmobil. Potem spojrzał na przybranego syna.
W angielskich oczach zaszkliły się łzy. Pałka wypadła mu z ręki, zrobił krok w tył i od razu tego pożałował. Dick poczuł się słabo. Batman już szedł w stronę batmobilu nie zwracając uwagi na chłopaka. Jednak gdy się odwrócił pobiegł do niego widząc jak jego twarz robi się przeraźliwie blada a oczy są pełne łez.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro