rozdział 4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov.Tenma
Pomimo ogromnego zmęczenia nie mogłem przestać się cieszyć faktem, iż będę mógł koszulkę Raimona, i godnie ich reprezentować. Co prawda poza dryblingiem, i oooooooooogromnego optymizmu nie mam żadnych umiejętności, ale cóż. Wszystkiego można się nauczyć. Kiedy wstałem, przywitałem się z moją ukochaną kuzynką Aki, i zjadłem śniadanie od razu pobiegłem do szkoły. Choć jest dosyć wcześnie, chciałbym się spotkać z resztą. Byłem ciekaw, czy znowu natknę się na Mikę, i jej siostrę. Tym razem tak się nie stało. Spotkałem ją dopiero przy boisku.
Pov.Mika
Wydaję mi się, że jako jedyna nie przejęłam się aż nadto wczorajszym testem. Wogóle tak jakby nic się wczoraj nie wydarzyło. Miewałam częste przypadki, gdy byłam tak zamyślona, że stałam, i patrzyłam się w jedno miejsce. Tak było i teraz. Dopiero spokojny, i ucieszony głos Tenmy wyrwał mnie z tego transu.
- Cześć. Co tak dzisiaj wcześniej przyszłaś?
- Hej. Po prostu tak postanowiłam. Dzisiaj twój oficjalnie pierwszy trening jako członek drużyny. Jak się z tym czujesz?
- Szczerze mówiąc nie przejmuje się niczym. Zwyczajne poczekam gdy trening się zacznie, i razem zajmiemy się naszymi powinnościami.
Dopiero teraz zrozumiałam, że Tenma nie dostanie tego, co chciał, czyli normalnych treningów, w sprzyjającej atmosferze. Ale pomimo tego wydawał się być wciąż uradowany, nawet jeśli nie są pełną drużyną. Zwłaszcza że licząc pozostawało 10 zawodników.
Po południu, po lekcjach rozpoczynały się ćwiczenia. Wszystko wyglądało niby normalnie, ale. Ktoś z chłopaków zauważył że wciąż jest ich tylko 9 wraz z Tenmą. Nie czyniło to ich prawdziwą drużyną. Wciąż nie widziałam powodu, dlaczego nagle zwrócił na to uwagę. Wtem jak gdyby nigdy nic, wbiega Tsurugi, przejmując wcześniej wybitą piłkę,i wpakowuje ją do siatki krzycząc: dziesięciu.
Przekręciłam oczami, i uznałam że on zawsze wie, jak wejść w wielkim stylu. Niektórzy wciąż nie mogli strawić tego, co się wydarzyło.
........................................................................
Na pewno coś pomieszałam, ale wszystko wyjdzie w praniu. Gratuluję tym, co przeczytali to do końca, i tym którym się chciało. O wiele bardziej jednak warto przeczytać książkę: Rozmowy z Inazumą. Bayo-

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro