6.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Pov. [t.i]

Na widok przerażającego brata Hanako, znieruchomiałam.
- Jesteś głodna? Jak się czujesz? Masz na imię [t.i], prawda? - zadawał więcej pytań, a ja dostałam laga mózgu i nawet nie słuchałam o co pyta.
- Tsukasa, zostaw ją, widzisz, że jest pszytłoczona tym wszystkim. - usłyszałam głos zielono-włosej.
- Nie martw się, on tak ma. Jest nadpobudliwy i dziecinny. - powiedziała. - Nawet ci się nie przedstawiłam. Nazywam się Sakura Nanamine, przepraszam, że wcześniej zapomniałam ci się przedstawić. - przeprosiła i spojrzała na mnie.
- Spoko, spoko. Nie ma sprawy. - odparłam uśmiechając się lekko. - too.. o czym chciałbyś z mną pomówić..? - spytałam dość niepewnie. Nie wiedziałam czego się po nich spodziewać. - Tak w ogóle Nanamine-san, ta herbatka jest przepyszna. - powiedziałam zgodnie z prawdą, ta herbata była bardzo dobra.
- Wiesz co jest jeszcze dobre? - zapytał Tsukasa. - To ciasto. Czekoladowe! Polecam! Chcesz spróbować? - wyciągnął w moją stronę kawałek.
- Nałożę sobie, dzięki. - sięgnęłam po kawałek ciasta oblanego czekoladą. Nadgryzłam kawałek. Rzeczywiście, niezłe! W środku, było czekoladowe nadzienie, z drobinkami herbatników i znowu czekolady. Było mega dobre. Gdy skończyłam jeść ciasto, znów koło mnie wyrósł Tsukasa.
- Smaczne? - zapytał chłopak.
- No niezłe całkiem. - odparłam biorąc łyk herbaty. Skończyłam jeść swoje ciasto. Spojrzałam na Nanamine-san. Popijała herbatę. Przekierowałam wzrok na brata Hanako. Usiłował wepchać do buzi cały kawałek ciasta na raz. Pewnie sama bym tak robiła, tylko chciałam wypaść dobrze i kulturalnie. Wsumie to dość dziecinne.. uznali by moją osobę za jakąś zacofaną w rozwoju.. ale walić to. Wciąż się zastanawiałam, poco zostałam tu sciągnięta. Odchrząknęłam i otworzyłam usta by zacząć
- Mogłabym wiedzieć, o czym chcieliście ze mną rozmawiać? - Zapytałam, zniecierpliwiona.
- Ohh.. no tak! Chciałem się z tobą zapoznać! Wydajesz się interesującą osóbką [t.i]-chan~ - wyznał Tsukasa. Dziwnie się poczułam. Ja? Interesująca? No chyba nie.. Napewno nie.
- Dlatego możemy się zaprzyjaźnić! Ja już wiem, że cię polubię! - powiedział uśmiechając się słodko. Zarumieniłam się i również się uśmiechnęłam.
- Fajnie.. dzięki. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy. - Szatyna chyba zadowoliła moja odpowiedź bo rzucił mi się na szyję.
- Superrrrr! Będziemy przyjaciółmi! Jeeeeeej! - krzyknął. Nie wiedziałam co mam robić. Zwykle nikt mnie nie przytula.
Delikatnie go przytuliłam. Jedną ręką obejmował mnie w talii, a drugą zarzucił mi na ramiona. Gdy oddałam przytulasa, jeszcze mocniej mnie obiął. Przyciągnął moją głowę do swojego ramienia. To było dziwne.. poczułam motylki w brzuchu. Nie, nie mogę.. nie zakocham się w nim. On napewno nie ma dobrych zamiarów. Właśnie zauroczyłam się w typie, który skrzywdził moich przyjaciół, którego wsumie ledwo znam. Serce nie sługa..
Wtuliłam głowę w jego ramię, rozluźniłam moje spięte mięśnie. Poczułam się senna. Było mi tak dobrze w jego ramionach. Chyba zasnęłam. Odpłynęłam nie wiem nawet kiedy.

Pov. Tsukasa.

Sakurka wyszła do domku, a ja zostałem sam z moją [t.i]..
Niedługo będzie moja. Już widziałem, że podobał się jej mój przytulas. Czuła się przy mnie tak dobrze, że zasnęła. Wziąłem ją na ręce, jak pannę młodą i położyłem na kanapie. Sam ułożyłem się koło niej. Objąłem ją w talii i przysunąłem jej głowę do mojej klatki piersiowej.

- Co się dzieje..? - spytała niemrawo.
- Nic, skarbie śpij dalej. - odpowiedziałem miziając ją po głowie. Ziewnęła uroczo i wtuliła się we mnie. Moja klatka piersiowa służyła jej jako poduszka. Nie żeby mi sie to podobało czy coś w ten deseń..
Nie nie wcale.. Niedługo będzie tylko moja ja już tego dopilnuje. Jest tą jedyną. Kocham ją, to już wiem. Poczekam jeszcze trochę, i jej to powiem. Mam nadzieję, że się mnie nie boi. Rozkocham ją w sobie. Będę romantyczny i opiekuńczy. Musi się udać. Złożyłem pocałunek na czole [t.i].
Z nią w ramionach zasnąłem jak małe dziecko. Czułem się jak w siódmym niebie. Mógłbym jej nie wypuszczać z moich ramion już nigdy.






601 słów. 👹💅

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro