Rozdział 19

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jungkook

Skoro wyszedłem na zewnątrz to oznacza, że chcę pobyć sam, ale on oczywiście musi zakłócać mój spokój.
Zawsze to samo!

Kookie: Po co tu przyszedłeś?! Znowu chcesz się na mnie powyżywać?!! Nie dość ci już po tym co zrobiłeś mi w gimnazjum?!

Hoseok: Jeongguk...ja...

Kookie: Co, ty?!!

W tym samym czasie drzwi, w której znajdowała się reszta chłopaków ponownie się otworzyły.
Tym razem ujrzałem w nich swojego przyjaciela, Jimina.

Jimin

Przez cały czas dyskretnie obserwowałem Jeongguka.
Zachowywał się dość dziwnie gdy w jego pobliżu przebywał Hoseok.
Zaciekawiła mnie ta sytuacja.
Wtedy przypomniała mi się jego opowieść na temat grupki gimnazjalistów, którzy się nad nim znęcali.
Wydawało mi się to niezbyt prawdopodobne żeby ten przemiły chłopak mógł być jednym z nich, ale pozory często mylą więc gdy Kookie wyszedł z sali, a za nim Jung postanowiłem zainterweniować i porozmawiać z najmłodszym zanim zrobi albo powie coś czego będzie później żałował.

Na zewnątrz ujrzałem wściekłego Kooka i nieco przygnębionego Hoseoka.
Podszedłem do nich pewnym krokiem i pociągnąłem przyjaciela za nadgarstek w swoją stronę.

Jimin: Przepraszam Jung, ale mógłbym najpierw ja z nim pogadać?

Hoseok: Ymm...oczywiście że tak, Park.- jego wzrok mówił "błagam, przekonaj go by ze mną porozmawiał, to bardzo ważne". W odpowiedzi lekko skinąłem głową.

Odszedłem razem z Jeonem kawałek dalej.

Jimin: Jeongguk, co się stało?

Kookie: Pamiętasz historię że znęcaniem się nade mną?

Jimin: Tak, ale co to ma do rzeczy?

Kookie: Nawet nie wiesz ile.- odpowiedział smutno.

Jimin: Więc mi wytłumacz. Przecież wiesz, że chcę ci pomóc.- powiedziałem uśmiechając się do młodszego i ostrożnie przeczesując kosmyki jego włosów.

Kookie: Jung Hoseok to jeden z nich, ten najbardziej brutalny.

Jimin: Rozumiem, że trudno ci mu zaufać, ale wydaje się miłą osobą. Powinieneś go wysłuchać, może naprawdę się zmienił i chce cię za to przeprosić.

Kookie: Ja...nie potrafię. Nie mogę spojrzeć mu w oczy po tym wszystkim co mi zrobił.

Jimin: Wiem o tym, ale skoro mamy być razem w zespole to może jednak warto?

Kookie: Ehh...chyba masz rację Jiminnie.

Jimin: No dobrze, to ja zostawię was samych.

Jungkook

Gdy Jimin wrócił do środka ja postanowiłem pójść do Junga.

Hoseok: Teraz możemy porozmawiać?- nic nie odpowiedziałem.- Ymm... Chyba mogę uznać to za potwierdzenie.

Kookie: Rób co chcesz.

Hoseok: Jeon, ja...chciałem cię przeprosić. To co stało się w gimnazjum...tak naprawdę nigdy nie chciałem cię skrzywdzić...oni...byli moimi jedynymi przyjaciółmi. Nikt inny nie chciał się ze mną zadawać, a ja zostać sam nie zamierzałem.

Kookie: Gdybyś do mnie podszedł i normalnie rozmawiał bez bicia może moglibyśmy zostać przyjaciółmi.

Hoseok: Naprawdę?

Kookie: Tak...wiesz że oni tylko cię wykorzystywali i nigdy nie uważali za przyjaciela?

Hoseok: Teraz już tak i bardzo tego żałuję. Czy...możemy zostać przyjaciółmi?

Kookie: Hmm...ja...nie wiem czy będę w stanie. Możemy na razie się kumplować, a później zobaczymy. Nie chcę się znów rozczarować.

Hoseok: Niech będzie.


Gwiazdka+komentarz=
motywacja

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro