Rozdział 11
Jungkook
Taehyung już chciał nacisnąć na klamkę by wejść do sali, ale w porę go zatrzymałem.
Nie chciałem żeby chłopak się na mnie obraził z tak głupiego powodu, mimo że powinien uszanować moją decyzję by mu nie mówić o Hoseoku.
Kookie: Taeś?
Tae: Co?!
Kookie: Kim, nie bądź na mnie zły...proszę. Dlaczego nie możesz zrozumieć, że nie chcę o tym rozmawiać. Było, minęło.
Tae: Tak...nie powinienem był cię zmuszać do odpowiedzi. Przecież to twoja prywatna sprawa i chyba nie lubisz o tym mówić.
Kookie: Masz rację. Nie jestem jeszcze gotowy na taką rozmowę. Cieszę się, że już nie jesteś zły...bo nie jesteś, prawda?
Tae: Nie Jeongguk, nie jestem.- uroczo się zaśmiał.
Tae: To jak? Już możemy wejść?
Kookie: T-tak, jasne.
Tym razem chłopak naprawdę otworzył drzwi i wszedł do środka, a ja tuż za nim.
W pomieszczeniu oprócz nas było jeszcze sześć osób.
Wszystkie głowy zwróciły się w naszą stronę.
Czułem się dosyć niezręcznie gdy każdy się we mnie wpatrywał.
Nie lubiłem tego tak samo bardzo jak Jimin.
A no właśnie, jeśli o niego chodzi to muszę porozmawiać z managerem, który prawdopodobnie jest gdzieś tu.
Kookie: Yyy...cz-cześć, miło was poznać, jestem Jeongguk.-postanowiłem przerwać niezręczną ciszę i wreszcie się odezwałem.
Hobeom: Dzień dobry panie Jeon. Jestem Song Hobeom, wasz manager.
Kookie: Ah tak. Mam do pana pewną ważną sprawę. Moglibyśmy porozmawiać na osobności?
Hobeom: Nie ma problemu Jeongguk, ale najpierw opowiedzcie coś o sobie.
Musimy się przecież wszyscy poznać.
Kookie: Tak, ma pan rację.
Hobeom: Dobrze, a więc może zacznijmy od ciebie.- powiedział i wskazał na czarnowłosego chłopaka o skórze białej jak cukier.
Yoongi: Jestem Yoongi, Min Yoongi.
Kookie: Czy twoim ojcem jest Bond? James Bond?- wybuchnąłem śmiechem, a zaraz po mnie cała reszta.
Yoongi: Skąd wiedziałeś?!!
Kookie: Przeczucie.- uśmiechnąłem się.
Yoongi: Hmm...no dobrze. Mam 21 lat. Moje zainteresowania to spanie, spanie i...hmm...spanie.
Kookie: Ciekawe życie masz hyung.
Yoongi: Co nie?!
Następną osobą był Taehyung.
Tae: Nazywam się Kim Taehyung. Mam 20 lat. Jestem duszą towarzystwa, kocham się śmiać i lubię poznawać nowych ludzi. Uwielbiam śpiewać.
Potem przedstawiła się cała reszta.
Ja byłem na końcu.
Kookie: N-no...więc...j-jestem Jeon Jeongguk. Mam 18 lat. Jestem dość nieśmiałą osobą gdy rozmawiam z obcymi. Kocham tańczyć, śpiewać, grać oraz czasami rapować.
Tae: Jak ze mną rozmawiałeś pierwszy raz to wcale nie byłeś nieśmiały.
Kookie: Byłem bardzo zdenerwowany o mojego przyjaciela, przecież wiesz.
Tae: No tak... rzeczywiście.
Kookie: Panie Song Hobeom?
Hobeom: Możecie mi mówić po prostu Hobeom.
Kookie: A więc dobrze, Hobeom teraz możemy porozmawiać?
Hobeom: Oczywiście że tak. Chodź ze mną.
Gwiazdka+komentarz=
motywacja
Zapraszam również do obserwowania mojego profilu ❤
Bardzo wam za to dziękuję, jesteście kochani ❤❤❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro