Shoto Todoroki x Reader

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

[T.I]- twoje imię
Dar: Potrafisz zmieniać się w zwierzęta oraz inne stworzenia.

Shot dedykuję dla Alyvier💗💕

Dzisiaj był koniec wprowadzania się do dormitorium. Cieszyłaś się bo poczułaś, że w końcu czujesz się dorosła i odpowiedzialna. Właśnie odkładałaś ostatnią figurkę All Might'a na najwyższej pułce gdy nagle do pokoju wpadła jak zawsze ucieszona Mina.

-Witaj [T.I]-chan!.- przytuliła cię, gdy zeszłaś z łóżka.

-Witaj Ashido.- oddałaś uścisk.- co cię do mnie sprowadza ?

-Chciałam się zapytać czy dzisiaj wieczorem pograsz z nami w prawdę czy wyzwanie ? Co ty na to ?

-Hmm...w sumie to nie jest taki zły pomysł. O której ?

-Gdzieś tak o 20:00, z resztą przyjdę po ciebie.

-No okej, a Todoroki-kun będzie ?.- miałaś cichą nadzieję, że będzie. Ostatnio zaczęłaś bardziej interesować heterochromikiem (dobrze napisałam?).

-Jeszcze go nie spytałam ale podejrzewam że nawet gdyby nie grał to i tak by przyszedł, a co? Podoba Ci się?.

-C-CO ?! Oczywiście, że nie!.- zaczęłaś wymachiwać rękoma w geście obronnym.

-Zajaknęłaś się.- zrobiła Lenny Face'a.- Ale nie ważne, ja idę jeszcze popytać ludzi. Paa!

Nie zdążyłaś odpowiedzieć różowo-włosej gdyż zdążyła w tym momencie wyjść.
No nic. Pozostaje tylko czekać do 20:00.

~Time Skip~

Właśnie była godzina 19:46. Nie zauważyłaś tego bo akurat czytałaś książkę. Miałaś już zaczynać kolejny rozdział gdy nagle do pokoju wparowała Mina.

-[T.I]-chan!.- krzyknęła radośnie.- Miałam po Ciebie przyjść więc przyszłam!

-A...no tak.- odłożyłaś książkę na stolik i poszłaś razem z Miną do salonu, gdzie odbywała się "impreza". Usiadłaś obok Momo oraz Deku.

-No to co ? Zaczynamy!.- wykrzyczała Hagakure.

Niewidzialna pierwsza zakręciła butelką. Padło na Bakugo.

-Okej Kacchan to...Prawda cz w-. Nie dokąńczyła bo Bakuś znowu wybuchnął.

-Oczywiście, że wyzwanie!.- wybuchnął.
Hagakure przez chwilę zastanawiała się jakie wyzwanie dać Bakusiowi. Dla Bakugo nie ma rzeczy niemożliwych, tym bardziej kiedy powiesz mu że nie jest w stanie tego zrobić.

-Hmm...zrób dziesięć pąpek!.- Bakuś się zdziwił.- Co ?

-Tylko dziesięć ?!.- wstał i zaczął robić wezwanie.

-Zawsze możesz zrobić więcej...- Tooru usiadła.

Po zrobieniu wezwania Bakugo również zakrecił butelką. Wypadło na Denkiego.
Potem już cała gra się rozkręciła. Denki musiał odgrywać z Minetą scenę miłosną, Jirou musiała odpowiedzieć na żenujące pytanie, Izuku musiał wyjawić swój największy sekret. Ty tym czasem patrzyłaś się na Todorokiego. Jego twarz nie wyrażała żadnych emocji. Tak jak zawsze na codzień. Kiedy to tak patrzyłaś na niego ukradkiem, on spojrzał w twoją stronę. Oczywiście szybko odwróciłaś wzrok.

-[T.I]-san! Musisz wykonać prawdę czy wyzwanie.- powiedziała Momo. Faktycznie. Butelka wskazywała na ciebie. Tym bardziej, że nie wiesz od kogo.

-Wybieram...wyzwanie.- zdołałaś zobaczyć, że wylosował cię Kirishima.

-Pocałuj Todorokiego!.- zamarłaś. C-Co? Pocałować Todorokiego ? Przecież to...niewykolane.

-[T.I]-san! Nie miej takiej miny! Przecież nie karzemy ci zabić osoby!.- podeszłaś do Todorokiego. Objęłaś jego twarz dłońmi.

-Przepraszam...- wyszeptałaś i czule go pocałowałaś. Todoroki wziął twoje ręce i również je objął.

Podobało ci się. I to bardzo. Pocałunek był delikatny. Szkoda, że nie będziesz mogła tego jeszcze doświadczyć.

Odsuneliście się od siebie kiedy powoli brakowało wam powietrza. Dopiero teraz zauważyłaś, że Shoto nadal trzyma twoje ręce. Powoli je uwolniłaś a następnie usiadłaś z rumieńcami na swoim poprzednim miejscu.
Wszyscy patrzyli na was niedowierzając co się właśnie wydarzyło.
Lekko speszona zakryłaś twarz swoimi włosami.
Zabawa trwała jeszcze do godziny 01:24 dopóki Aizawa Sensei się nie skapnął że jego uczniowie grają sobie w najlepsze.

~Time Skip~

Całą noc nie mogłaś spać z powodu wczorajszej gry a mianowicie pocałunku z Todorokim. Todoroki faktycznie jest przystojny ale nie robiłaś sobie z tego złudnej nadziei.

Pierwsza noc w akademiku była nieprzespana a na dodatek bałaś co będzie jutro. Bałaś się bardziej jak teraz będzie wyglądać relacja z Shouto. Teraz nie będziesz mogła mu patrzeć w oczy!

Ubrałaś się i poszłaś do łazienki. Myjąc zęby patrzyłaś sobie w oczy w lustrze powtarzając, że wszystko będzie dobrze. Wyszłaś z akademika i udałaś się do UA.

Idąc korytarzem zobaczyłaś jak Todoroki rozmawia z Izuku. Na codzień nie podsłuchiwałaś ale rozmowa z Izuku musiała być bardzo poważna. Podeszłaś bliżej chłopaków i zaczęłaś słuchać.

-...i właśnie nie wiem co z tym zrobić, nigdy nie doznałem takiego uczucia.- poznałaś, że to był głos Todorokiego.

-To miłość Todoroki-kun! Zakochałeś się w niej!

-Midoriya-kun...to nie jest takie proste.

-Ale Todoroki-kun! To jest proste! Powiedz jej co do niej czujesz! Na pewno zrozumie! Ona pewnie Ciebie też kocha!

Nie wiesz czemu ale poczułaś, że twoje serce złamało się na kawałeczki. Miałaś cichą nadzieję, że to ty.
Odeszłaś ze smutną miną do klasy. Jednak o dziwo nie było tam nikogo. Sprawdziłaś zegarek. Zostało pięć minut do rozpoczęcia lekcji. Dlatego usiadłaś na swoim miejscu i zaczęłaś szlochać. Tak. Było ci trochę przykro.
Nie zauważyłaś jednak kiedy do klasy weszła osoba. A nią był Shouto.

Perspektywa Shouto

Po rozmowie z Deku zrozumiałem, że kocham [T.I]. Kiedy weszłem do klasy rzuciła mi się w oczy płacząca [T.I]. Rzuciłem torbę i podeszłem do dziewczyny.

-[T.I]-san! Co się stało ?!.- wziąłem jej ręce w twarz. Nie płakała aż tak bardzo, ale widać było, że kilka łez jej poleciało.

-N-Nie...t-to nic...- wstała i chciała wyjść z klasy, ale chwyciłem ją za rękę.

-[T.I]-chan...chyba muszę ci coś powiedzieć...- nie wiedziałem jak zącząć.

-Ja...chyba się w tobie zakochałam.- powiedziała cicho ale mogłem to usłyszeć.

-Ja...ciebie też kocham.- odwróciła się i mocno mnie przytuliła. Oddałem uścisk po czym pocałowałem.

Kiedy skończyliśmy usłyszeliśmy klaskanie. Spojrzeliśmy na tamtą stronę i ujrzeliśmy całą klasę.

-GRATULACJE!

-WIEDZIAŁEM CI SIĘ UDA TODOROKI!

Ufff skończyłam rozdział. Mam nadzieję że wam się spodobał💗

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro