TOP 10+1 ArMor's best scenes

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Oto ranking moich ulubionych scen Artura i Morgany! Przekonajmy się, czy nasze gusta są podobne.


1. Uścisk w 3x01

Po odnalezieniu zaginionej w poprzednim sezonie Morgany, Artur przychodzi następnego dnia do jej sypialni, a ona opowiada mu o swoich przeżyciach. Następnie się przytulają - po raz pierwszy na oczach telewidzów. Potem chłopak obiecuje jej, że odtąd będzie bezpieczna, a ich twarze dzielą centymetry.

Może i w tej scenie nie było pocałunku, ale myślę, że nie był potrzebny, bo obrazowała doskonale intymną bliskość tych dwojga. Moment pokazywał też, jak wiele Morgana znaczy dla Artura. Dorastała z nim na dworze w Camelocie, była jego pierwszą miłością. Jej miejsce mogła zająć inna kobieta, ale nie zdołała ona wyrzucić zupełnie czarodziejki z serca jej Rycerza.

W tym samym odcinku dowiadujemy się, że Morgana przeszła na stronę mroku. Jej nienawiść jest na razie skoncentrowana jednak wyłącznie na Utherze i Merlinie; na tym etapie jej działalności nie było dowodów na osobistą nienawiść do Artura. Można więc założyć, że ponowne spotkanie ucieszyło również ją.



2. "Chrzanić konsekwencje" (1x04)

Po uczcie, która skończyła się otruciem Merlina, Morgana przychodzi do sypialni Artura, ale dziewczynie nie zależy chwilowo na flircie. Przyszła, aby wskazać mu właściwą drogę postępowania. Może Uther zabronił synowi jechać po lekarstwo dla Merlina, ale ona uważa, że książę powinien zakaz zlekceważyć. Czasami musisz robić to, co uważasz za słuszne. Chrzanić konsekwencje! , oznajmia i podaje Arturowi miecz.

I młodzieniec oczywiście idzie za jej radą...

Kocham tą scenę ponieważ pokazuje wpływ Morgany na Artura i jej wiarę w niego, a także dlatego, że oszałamia mnie jej kreacja i kolor sukni, którą założyła ;)  +  w powietrzu unosi się tajemnica romantycznej konspiracji (para jest sama, w komnacie panuje półmrok, a dziewczyna namawia towarzysza do buntu i pójścia za głosem serca)!!!


3. "Cieszę się,  że tu jesteś"  (3x01)

Wracamy do odcinka 1 z 3 serii... Morgana spowodowała u Uthera chorobę i szaleństwo. Nieświadomy tego Artur szuka otuchy u jej boku. To ją - nie Gwen! - obejmuje w talii, mówiąc jak cieszy się, że jest przy nim.

Scena pełna chemii, a zarazem złowroga - bo wiemy, że czarodziejka nie jest z chłopakiem w pełni szczera i to ona odpowiada za jego aktualne problemy.



4. "Cieszę się, że wróciłeś" (1x04)

I znów odcinek 4 z sezonu 1. Po przywiezieniu przez Artura lekarstwa dla Merlina, książę i jego Dama stoją obok siebie na murach zamkowych, rozmawiając o ostatnich przygodach. Dziewczyna wyznaje, że cieszy się z jego powrotu.

Jeśli ktoś nie zauważył, to przez cały sezon 1 Artur i Morgana nieustannie drą ze sobą koty i to jedna z ich wspólnych interakcji, podczas której się ani nie kłócą, ani dziewczyna go nie poucza, ani nie lęka się o jego życie. Przez chwilę wszystko między nimi gra - są po prostu dobrymi przyjaciółmi (których łączy przy tym coś więcej ;) )-  i dlatego lubię to ujęcie <3.



5. Zmysłowy dotyk (1x02)

Artur przygotowuje się do ostatnie potyczki w turnieju. Obawia się śmierci, podobnie Morgana, która miała niejasną wizję, jak chłopak pada pod ciosami.

Przychodzi pożegnać się - na swój sposób - ale żadne wyznanie nie pada. Dziewczyna zaciska mu zbroję na ramieniu i okrąża chłopaka, dwukrotnie muskając palcami jego ramię, a oboje wodzą przy tym za sobą wzrokiem. Na końcu, gdy Artur wychodzi, Morgana prosi go by zachował ostrożność.

W powietrzu wisi tragedia dwojga młodych zakochanych, którzy boją się zostać rozdzieleni przez śmierć, ale jeszcze bardziej boją się własnych uczuć.




Bonus Scene: wycięta czuła scena z 3x08

Moragana daje Arturowi Oko Feniksa, a on ją przytula. My wiemy, że bransoletka jest toksyczna. On nie. Obejmuje czule dawną ukochaną, pokazując, jak bardzo pozostaje z nią zżyty, mimo związku z Gwen. To mi się bardzo podoba, tak samo, jak natura zwodniczej kusicielki u Morgany, która wydaje się żywcem wyjęta z oryginalnych legend. 

Niestety, scena nie pojawiła się w odcinku. (Być może czułość była jednak zbyt duża, a scenarzyści nie chcieli Artura w trójkącie ze swoją przyrodnią siostrą i jej służką.) Fanom ArMor'u pozostało na pocieszenie zdanie chłopaka w dalszej części odcinka, gdy mówi o bransoletce, że  "To dar od kogoś mi drogiego". Mógł powiedzieć po prostu: przyjaciółki. Albo przybranej siostry. Lub: wychowanki mego ojca. On jednak podkreślił swoją szczególną bliskość z Morganą. Doceniamy to (a przynajmniej ja ;) ).



6. Szokujące spotkanie w 1x08

Chwila, gdy Artur łapie zdrajcę, który ukrywał druidzkiego chłopca i odkrywa, że to Morgana. Widzimy szok, niedowierzanie, poczucie zdrady i rozdarcie moralne na jego twarzy. Rozumie motywy dziewczyny, ale musi przede wszystkim wykonywać rozkazy ojca...

Choć Artur w tym momencie chwilowo wybiera wierność Utherowi, uwielbiam tą scenę, gdyż jest to pierwsza z zaledwie 2 wspólnych interakcji całego tria Artur-Morgana-Mordred/ojca-matki-syna (nie poprawiać mnie - wszyscy wiemy, jak było w legendach!).


7. Flirt rodzeństwa w 3x10

Morgana przychodzi wciągnąć Artura w kolejną intrygę... Przekomarzają się, rozmawiając przy tym o Gwen.

Scena jest pełna chemii, zarówno jeśli chodzi o sposób w jaki Artur wodzi wzrokiem za Morganą, jak i w sposób w jaki reaguje, gdy dotyka ona jego ramienia. Ona jest jego siostrą, ale on jeszcze o tym nie wiem - rozmawia jak ze starą znajomą, która kiedyś wiele dla niego znaczyła. Morgana jest w tej chwili przyjemnym wspomnieniem starych czasów - jego "byłą" i dobrą przyjaciółką. Przynajmniej tak myśli...



8. "Zrób to dla mnie" (1x08)

Scena niezbyt romantyczna (dlatego tak nisko w rankingu), ale prośba Morgany, aby Artur uratował Mordreda "dla NIEJ" brzmi wyjątkowo intymnie. Pokazuje, że dziewczyna wie, ile znaczy dla księcia - i wykorzystuje to na swoją korzyść.

W tym momencie młody Pendragon decyduje się ocalić życie chłopca i nie ma już odwrotu: stał się za Mordreda odpowiedzialny w równym stopniu, jak Morgana. Teraz oboje są jego opiekunami.

(Albo po prostu: właśnie zostali rodzicami <33 XD)


9. Konfrontacja w 5x02

Doszliśmy. Scena z poprzedniego shotu. Jak to się stało, że ją lubię? Shippuję Arturowi i Morganie z całych sił, a w tym momencie po uczuciu dziewczyny nie pozostał żaden ślad. Wszystko co czuje do Artura to zimna i czysta nienawiść. Przerażające!

A jednak scena jest dramatyczna i dynamiczna, i trudno mi oderwać od niej wzrok. Plus wzruszająca do łez jest lojalność Artura - pomimo trwającej lata wojny, Pendragon pamięta jaką osobą była niegdyś jego przyrodnia siostra i odwołuje się do jej dobrej strony. Wciąż wierzy, że w jej sercu kryje się wrażliwość, a pojednanie nadal jest możliwe...



10. Złamane więzy  (4x13)

Po roku od koronacji Morgany na królową Camelotu i ponownym przejęciu przez nią zamku, para wreszcie spotyka się po miesiącach rozłąki.

Artur pyta się dziewczyny, jak mogła zwrócić się przeciw niemu i mówi, iż "myślał, że byli przyjaciółmi". Na twarzy Morgany widzimy zmieszanie, w jej oczach stają łzy. Odpowiada: "Ja także".

To była jedyna okazja w serialu, gdy chłopak naprawdę mógł do niej dotrzeć i przekonać, by zawróciła z obranej ścieżki. Użył jednak niewłaściwych słów, a sama Morgana po spaleniu za sobą wszystkich mostów nie zamierzała się cofać.

Ponownie uciekła, nie zamierzając się zrzekać praw do Camelotu.

Ze sceny widać, że dalej zależy im na sobie. Ale zbyt wiele ich już dzieli. Pozostaną po przeciwnych stronach.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro