To opowiadanie było wzorowane na dwóch rysunkach, które umieściłam w każdym z rozdziałów, a które znalazłam podczas jednej z sesji grzebania po necie w poszukiwaniu czegoś dobrego. Jak mówiłam, nie moje, a znalezione i wstawione. 

Jak już zostało wspomniane w opisie, jest to inna historia walki Itachiego i Sasuke, opisana z obu perspektyw. Co to znaczy? Że te same wydarzenia są opisane raz tak, jak widział je Sasuke, a raz tak, jak widział je Itachi. W każdym z przypadków zostało dodane też coś, co nie pojawia się w perspektywie drugiego z braci. 

Wszystkie osoby, które liczą tu na ship ItaSasu muszę rozczarować. Nie jest to opowiadanie tego typu, choć gdyby ktoś się uparł, mógłby odnaleźć nawiązania do KisaIta. 

To tyle ode mnie, zapraszam do czytania. 

Ari czyli Aloes~