PRZEPRASZAM WAS ZA MOJE NIEDOJEBANIE UMYSŁOWE, ALE MUSIAŁAM.
NO JA JAKOŚ NIE POTRAFIĘ AŻ TAK UKOCHAĆ "ŚMIESZKA DAZAIA", ZA TO SERCE SKRADŁA MI JEGO NIECO SOCJOPATYCZNA STRONA <3

WYBACZCIE, MUSIAŁAM. A I CAŁY TEN TEKST, JEST OCZYWIŚCIE Z PERSPEKTYWY DAZAIA

Wiem, że masz plany w stosunku do mojego faceta
Widzę, jak na niego zerkasz, mimo iż stoimy po dwóch innych stronach barykady.
Och naprawdę nie podoba mi się to.
I choć wiem, iż z miłą chęcią staniesz ze mną do pojedynku
to wiedz, że będę o niego walczyć tak jak żołnierz broniący swojej ziemi.
Tak i ja będę powstawać z martwych,
by bronić swojego mężczyzny.

Nie każ mi Fyodorze prosić Cię znów o to samo,
bo już raz ładnie poprosiłem, byś zostawił mojego partnera.
Trzymaj swe cholerne, blade ręce,
z dala od mojego chłopca cud~

Cóż, on jest słodki, czyż nie?
Ale przykro mi, panie, on należy do mnie,
Mój cudowny rudowłosy chłopiec
Cóż, jest świetny, ale ustaw się w kolejce
Bo on jest mój
Cały mój~

Cóż, znam sposób, w jaki wy, cholerne szczury, działacie
Trzymajcie więc ręce i oczy przy sobie
Nieładnie gapić się na czyjąś własność
Dlatego nie zmuszaj mnie, żebym stanął z Tobą do pojedynku o NIEGO,

Cóż też jestem zazdrośnikiem i musisz zrozumieć, że...
Jeśli chodzi o mojego chłopaka, będę walczył jak lew,
Będę polować i niszczyć
Dla mojego ukochanego, mojej dumy i radości, mojego
Cudownego chłopca

Cóż, czy on nie jest słodki?
Tak pełen życia i radości?
O pięknych, lazurowych oczach?
I rdzawych, płonących lokach?
Ale przykro mi, demonie,
On należy do mnie,
Mój cudowny chłopiec
Cóż, jest świetny, ale ustaw się w kolejce,
Bo on jest cały mój i tylko mój

Jestem kochankiem, nie wojownikiem
I nie chcę znów stać się brutalny...
Lecz ostrzegam Cię,
Mogę stać się równym Tobie diabłem,
Gdy zapragniesz zabrać mi moją własność

Trzymaj więc z dala swoje cholerne, splugawione złem dłonie
Od mego osobistego anioła,
Który z dnia na dzień,
Nadaje mojej egzystencji sens,
Urzekając me skamieniałe serce,
Swym pięknem i wdziękiem~

Dlatego Demonie trzymaj się z dala...
Od miłości mego życia~