27

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

<narracja>

Wszyscy dojechali na daną ulicę. Zaparkowali auta i spotkali się w całym gronie.
-To co teraz?- zapytał Bad
-Teraz idziemy..- mówił Phil wyciągając telefon z kieszeni- idziemy prosto i skręcamy w prawo-
Tak jak powiedział ich przyjaciel tak zrobili. Szli prostą drogą. Tommy i Tubbo gadali o czymś podobnie Dream i George. Nick i Karl szli za rękę razem A za nimi Alex cieszący się chwilą. Phil, Techno i Phil szli w ciszy obok siebie A za wszystkimi szli Bad I Skeppy z nawet sporym odstępem od siebie. Zauważyli to niektórzy. Co się pomiędzy nimi stało? Właśnie nad tym się zastanawiali.

Dotarli na miejsce i co ujrzeli było zaskoczeniem. Może nie tak wielkim ale na ich twarzach zawitały uśmiechy. Był to salon gier. Szybko weszli do środka i poszło do kasy. Były tam przeróżne maszyny do gier.

Nick i Dream podeszli do dwóch maszyn z pluszkami. Wrzucili wyznaczoną walutę i zagrali grę. Nickowi udało się za 3 razem zdobyć pluszaka, Dream jednak wygrał za 7 razem. Oboje uznali i taki mieli plan podarować wygrane Karlowi i George'owi. Karl ucieszył się z prezentu i przytulił swojego chłopaka najmocniej jak się dało. Same zdarzenie wyglądało uroczo. Dream gdy podał Goerge'owi pluszaka chłopak (czytaj: przyszły mąż Dreama) nie powiedział pierw o co chodzi.
-To dla Ciebie Gogy- powiedział Clay
-Po co?- zapytał
-Porostu, jesteś taki uroczy że powinieneś mieć pluszaka- powiedział i się lekko zaśmiał
-Dream!- krzykł co spowodowało tylko zbudznie większego czajnika-pf.. w każdym bądź razie dzięki- powiedział i chycił maskotkę.

Will, Techno, Tommy i Tubbo byli przy maszych gdzie Techno i Tommy rywalizowali. Bad i Skeppy omijali siebie nawzajem grając na różnych maszynach. Zauważając to usiedli przy jednym z stołów Karl, Nick, Alex, George i Dream
-Co jest nie tak- powiedział Dream
-Co ty nie powiesz, coś się pomiędzy nimi stało, tylko co?- powiedział Nick
-Z kim jechali?- spytał Karl
-Z Philem, Tommym, Tubbo- odpowiedział George. Po tym porumiezawczo(?) ruszyli popytać ludzi

-Phil?- spytał Dream A koło niego był George
-Tak?- spytał Philza odwracając si tego nich
-Wiesz może co się stało pomiędzy Bad'em A Skeppym?-
-Nie mam pojęcia ale faktycznie coś jest nie tak.. w ogóle nie gadali ze sobą omijali siebie wzrokiem-
-Hm.. Co sie mogło stać?-

-Chłopaki!-krzykł Alex- Wie może któryś co się stało pomiędzy naszym skephalo?-
-Ja I Tommy nie wiemy jechaliśmy z nimi i zauważyłem że zachowywali się dziwnie ale wolałem to i darłem się z Tommym- rzekł Tubbo
-Kurde..- powiedział

<Pov Badboyhalo>

-Daryl!- usłyszałem z tyłu. Odwróciłem się i zobaczyłem Karla
-Wszystko okej Karl?- spytałem chłopaka
- Tak jest okej.. ale..- mówił dysząc- muszę z tobą poważnie porozmawiać- powiedział
-  Um.. no dobrze? O co chodzi?- spytałem
- Nie tutaj- wziął mnie za rękę I poprowadził na jakiś korytarz, puścił mnie I zaczął
-A więc Bad.. Co się stało między Tobą a Skeppym?- zapytał. Nie tylko nie ten temat..
- Nic-
- Nie kłam Bad.. To  widać że coś się stało ja chce pomóc-
- Nie musisz wszystko jest jak najlepszym w porządku- odpowiedziałem
- Bad powiec o co chodzi nie lubię patrzeć ty i Skeppy..-
-Nic się nie stało, nie musisz sie martwić Karl, dzięki za troskę-
-Napewno?- zapytał uprawiając się
- Tak napewno- odpowiedziałem spokojnie i lekko się uśmiechając
- No dobrze ale radze ci z nim porozmawiać- rzekł i odszedł w inną stronę.

<pov Karl>

-I jak?- spytałem Nicka
- Nic, mówi że wszystko gra A jak z Bad'em?-
-Też, powiedział że mam się nie martwić i że wszystko jak najlepszym porządku-
-Cholera.. chłopaki idą- powiedział szli do nas Gogy, Dream i Quackity
-I co?- spytałem- macie w coś?-
- Nic, Phil i Toby zauważyli że coś jest pomiędzy nimi nie tak że omijali siebie wzrokiem i w ogóle ale tak to nic- powiedział George
-Kurde, my tw śnić mówią że wszystko w gra- powiedział Nick
-Co się pomiędzy nimi stało do cholery..-

<Pov Phil>

Pod koniec każdy za bilety które uzyskali z niektórych gier wzięli sobie jakieś nagrody. Wyszłem na dwór i szukałem trasy w telefonie. Było jakoś po 19 więc powoli się zciemniało. Nie byk to koniec wycieczki. Chciałem ich jeszcze wziąść w jedno miejsce. Mam w aucie kilka koców w bagażniku więc uświadamiamy sobie na nich i odpoczniemy. Podobno w takiej godzinie miejsce jest piękne. Nie daleko ma być tam mostek. Mam plan by poszli tam Karl, Nick I Alex. Widzę z dziś się kroi między ta trójka więc im pomogę. Mam te pomysł by Nad i Skeppy poszli się przejść do małego lasku. Nie ma tam groźnych zwierząt do tego jest tam oświetlona droga. Może pomiędzy nimi coś się stanie. A Dream i George? Sobie sami poradzą wiem to. Moi przyjaciele wyszli A ja im podałem nazwę gdzie mają jechać

-Jeszcze gdzieś jedziemy? Japierdole..- powiedział Tommy
-Language!- krzykł Bad niektórzy lekko się zaśmiali
-Spokojnie Tommy tam sobie odpoczniemy- powiedziałem

Time skip

<Narracja>

Tak jak Phil wymyślił. Wszyscy dojechali na miejsce spokojnie i bezpiecznie. Phil poprosił Bad'a i Skepiego by wzieli koce. Techno wziął Willa na ręce kt9ry zasnął bo uznał że u nich w aucie jest duszno i gorąco plus mógł by się obudzić A nie miał by on kluczy, plus jest kawał drogi od aut. No nic. Rozłożyli koce. Tommy i Tubbo Gadli o czymś tak samo Phil I Techno który miał głowę Willa na nogach. Karl, Alex I Nick poszli na pomost który powiedział im Dzadza, tak samo Skeppy I Badboyhalo poszli do lasku. Dream i George ganiali się bo um się nudziło. Czy coś się stało pomiędzy kimś? Czy wyszło to na dobre czy na złe?

No i leci Polsat
917 słów
Hehe.. oj będzie się działo macie popcorn i picie i oczkujcie na następny rozdział

🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿

🥤🥤🥤🥤🥤🥤🥤

Jak u was moi drodzy?

Adios!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro