2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Cho Chang myśli, że Cedric Diggory jest uroczy.

            Lato nadal trwa. Najczęściej upalne dni spędzają pływając w jeziorze. Teraz jednak słoneczne promienie chowają się za chmurami. I Cho czuje, że zaraz lunie.

— Co teraz? — pyta go. Siedzi w kuchni na blacie i podziwia jego plecy. Od słońca pojawiły się na nich piegi.

Odwraca się do niej z ciastkami.

— Możesz mnie ograć w karty — mruga do niej i zjada ostatnie czekoladowe ciastko z pudełka

— Albo? — docieka. 

Cedric odkłada pudełko obok niej i staje jeszcze bliżej.

      Ich gorące oddechy mieszają się ze sobą. Cho wplątuje swoje palce w jego włosy. Lubi ich miękkość.

— Albo — śmieje się, a ona go całuje. — Znajdziemy inną alternatywę. 

       Całuje jeszcze raz jej uroczego chłopca z piegami i uśmiechem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro