67

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Taeś:  Zaraz, zaraz 

Taeś:  Skąd wiesz, że z nim pisałem? 

Kookie:  Mój znajomek 

Kookie:  Nic osobistego

Taeś:  Serio? 

Taeś:  Aż tak mi nie ufasz? 

Kookie:  Chyba nie ma się co dziwić, skoro taki łatwy jesteś

Taeś:  Ale, jaki łatwy  

Taeś:  O czym Ty człowieku pierdolisz 

Taeś:  O niczym takim nie pisaliśmy

Kookie:  Może dla Ciebie to nic 

Taeś:  To co to dla Ciebie w takim razie? ' 

Kookie:  Nieważne, nie interesuj się 

Taeś:  Powiedz mi, żeby nie było między nami jakichś nieporozumień 

Kookie:  Ależ żadnych nie ma 

Kookie:  Bo już nie jesteśmy chyba razem XDDDD

Taeś:  Przez taką głupotę zrywasz?  

Taeś:  Jedynie biję Ci brawo, jesteś kretynem

Taeś:  Miło mi, że nie wierzyłeś przez tyle czasu, aż w końcu nasłałeś na mnie swojego kumpla

Taeś:  Aby dowiedzieć się...

Taeś:  No właśnie, czego się dowiedziałeś?

Taeś:  Nie wiesz mniej, ani więcej 

Taeś:  Więc trochę nie rozumiem, po co ta afera. Dalej jesteś głupi tak samo

Kookie:  To może pierdolnij się w głowę, żeby zrozumieć idk 

Taeś:  Ale tu nie ma nic do rozumienia 

Taeś:  Tylko masz jakieś jebane urojenia

Taeś:  Może Ty się pierdolnij w głowę, to zaczniesz myśleć jak dwudziestolatek 

Taeś:  Najwyższa pora


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro