Mój kochany Przyjacielu

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Od samego początku wiedziałem, że jesteśmy dla siebie stworzeni- powiedział Hansay.

-Nie wiem co powiedzieć...-odpowiedział Yokio.

-Nic nie mów-powiedział z zauroczeniem Hansay.

Chłopak spojrzał mu prosto w oczy i ich wargi zbliżyły się do siebie.

-I co?

-Hansay muszę już iść,przepraszam cię.

Pobiegł Yokio nic więcej nie robiąc, ani nie obracając się za siebie.

                                                        Dzień drugi:

O godzinie 7:00 Yokiowi zadzwonił budzik.

Yokio ledwo otworzył oczy a tam... 

-Dzień dobry czy jest Yokio?

Yokio usłyszał głos który rozpoznał od samego początku.

-Puk! puk!, mogę wejść.-odparł Hansay.

-Tak proszę.-powiedział przestraszony chłopak.

-Hej kochanie!.-powiedział zakochany chłopak.

-Że co!?.-powiedział Yokio.

-A co nie mogę tak mówić?-odparł Hansay.

-Nie bo nie jesteśmy parą!.-wykrzykną chłopak.

Hansay milczał.W jego sercu zapadłą pustka,i otworzył drzwi i wyszedł, nie odzywając się do Yokiego.Yokio spojrzał przez okno.

-O nie zaraz się spóźnię do szkoły!

Yokio zjadł śniadanie i wyszedł z domu prosto do szkoły myśląc to co się stało w jego domu.

Po kilku minutach Yokio wszedł do szkoły i...

-Ha! Ha! Jaki gej!.

-Masz za swoje.-poweidział ze złością Hansay.

                                                 31.10.2016 dalsza część.

                                                                :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro