Wewnętrzna burza

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

   Ludzie mówią, że jestem bardzo spokojna i opanowana. Nic bardziej mylnego. Na zewnątrz wyglądam jak oaza spokoju; zachowuję się zwyczajnie, dojrzale. Jednakże w środku jestem jak ogień – nieprzewidywalna i nieobliczalna.

   Najczęściej przedstawiam mały płomień ognia, a wszystko, co mnie otacza, można porównać do maleńkich kropli benzyny. Kapią jedna po drugiej, tym samym wzniecając ogień. Płomień rośnie i rośnie, aż zaczyna się pożar.

   Potem pojawiają się butle z gazem. Na początku są daleko, ledwo widoczne. Powoli się zbliżają. Po pewnym czasie są tak blisko, że nastaje wybuch. Wielka kula ognia, lecąca z ogromną prędkością. Coś nieobliczalnego i niebezpiecznego. Coś, nad czym nie da się zapanować.

   Kiedy ogień we mnie płonie, trudno mi zachować zimną krew. Niekiedy pożar, który wybucha, przejmuje kontrolę, a ja walczę o to, by zapanować nad tym chaosem.

   Taka jestem – spokojna, a jednak jak niebezpieczny pożar. Elegancka, opanowana, lecz tak naprawdę kochająca muzykę, i to nie tę, z którą mam styczność przy czarno-białych klawiszach. Nie…

   Czasem cicha, czasem szalona. To ja – pełna sprzeczności. I niech ludzie mówią, co chcą. Taka byłam, jestem i będę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro