Hux podczas spotkania zamienił się w kota

Spotkania na teamsie odbywały się coraz rzadziej, lecz dziś Hux postanowił jedno zrobić.

Przez jakąś aktualizację spóźniłem się pół godziny, co mi się nawet podobało. Pół godziny mniej widoku tego rudaska.

Musiałem znaleźć sobie słuchawki z mikrofonem, skoro teraz mieszkam z Rey, a nie chciałem jej przeszkadzać, bo widziałem, że była zajęta.

Nie musiałem wcale patrzeć na twarz Huxa, bo... Ten zamienił się na kamerce w kota. Prawdziwego, gadającego kota.

Nikt nie powiedział naszemu ministrowi, że ten na kamerce wyglądał jak kot, póki ja tego nie zrobiłem.

Hux dopiero wtedy zobaczył, że nałożył na kamerkę jakiś filtr i zaczął tłumaczyć, że nie jest kotem i nie wie jak to wyłączyć.

Słychać było śmiech kilku generałów, ale szybko się wyciszyli. Ja nie zamierzałem się wyciszać i głośno mówiłem Huxowi, że taki niepoważny człowiek jak on nie powinien być ministrem.

W końcu kotka Huxa skoczyła na jego biurko i okazało się, że jakiś filtr na kamerce Huxa zamienił jego twarz z kocią mordką jego zwierzaka i na odwrót.

Kotka Huxa przez kamerkę miała twarz swojego właściciela. Widziałem jak zwierzak się zjeżył i uciekł. Nie dziwię się, też bym nie chciał mieć takiej twarzy jak Hux.