... wstawać rano do szkoły, bo wiesz, że za parę tygodni masz wolne.

No a pomyślcie sobie: bohaterowie też wstają bladym świtem do szkoły albo pracy, albo na ćwiczki, a poza masą zadań domowych i wydatków, mają jeszcze superbohaterowanie! 

No a na przykład taki Batman - o siódmej musi być w firmie, wraca koło piętnastej, potem je obiad, a o dwudziestej drugiej wyrusza na nocny patrol. Wraca kiedy zaczyna świtać czyli koło trzeciej rano, a podczas zimy później. A co wtedy, kiedy trzeba coś jeszcze posprawdzać na batkomputerze? No to siedzi sobie do szóstej, a potem znów zbiera się do pracy... Chyba że akurat ją olewa.

Nikt raczej nie widział Bruce'a Wayne'a w piżamie o osiemnastej godzinie, chodzącego w piżamie, no to kiedy on śpi??

A teraz przykład z Marvela (bo Batman nie jest z Marvela, jakby ktoś nie kojarzył. On to ten z DC). Bardziej nam znany, bo chodzimy jeszcze do szkoły (chyba, że akurat wagarujemy). 

Leży sobie taki Parker na wyrku i śni smacznie o kto wie czym. I nagle dzwoni do niego taki złośliwy kolega i... co dalej? Zobaczcie sobie na dół, na wideo, (a przynajmniej włączycie czas 21:07, bo nie umiem wycinać kawałków video z YouTube). Wie może ktoś jak to się robi?

https://youtu.be/OMHzCwVeH-Y

Żebyśmy my tylko tak do szkoły wstawali...

Sorki, że nie dodawałam tak długo, ale tablet nie chciał mi wkleić tego linku (a nawet go przepisywałam), więc musiałam dostać się do kompa, ale żeby nikt nie patrzył.  ;)