3.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Bibi – Dobra, stworzę sobie serwer #AntyhejtBulliBibi, bo nikt nas oprócz Crowa nie lubi, a Nitosławiec wraz z tym małogłowym piratem nas upokorzyli.

Bull – Nom.

Bibi – Crow wbijesz na nasz serwer?

Crow – A jak się nazywa?

Bull - #AntyhejtBulliBibi

Crow – Powiem jedno. XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD.

Bibi – Skończyłeś?

Crow – NOPE. XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD.

Jacky – Spokój ku...!!!

Bibi – Ej, a ładnie do chaty tak komuś wbijać?! A poza tym wirus jest, a ty maseczki nie masz i jeszcze nas zarazisz.

Jacky – Dobra, nie marudź. Podobno Leon chciał zrobić śmingus-dyngus Krukowi z użyciem mojego garnka.

Crow – Co?! Naprawdę?!

Bull – I co już nie mówisz XD?

Crow – Dzięki Jacky, dupę mi uratowałaś, wiesz co, dam ci 10 zł za tą informację.

Jacky – 10 zł?! Tylko 10 zł k.....?!! Milion powinnam dostać.

Bibi – Ty już nie przesadzaj kochana.

Jacky – Tyłek mu uratowałam, gdyby nie ja, po waszym Kruku zostałoby kilka piór, a więc dawać mi siano w tej chwili!

Crow – Masz 20 zł, a teraz idę zabić gnoja (czyli Leona).

Jacky – Ej, następnym razem gówno ci powiem!

Bibi – No niestety Jacky.

Jacky – Dobra, skoro Leonek nie dał Krukowi tego garnka to znaczy, że mały gamoń nadal go ma. Ok, dzięki za 20 zł, czyli w sumie za nic, bye!

Bibi – Dobrze, że nie powiedzieliśmy Krukowi jakie mamy nicki.

Bull – Nom.

Bibi – Ty coś se porób na tym naszym nowym serwerze, a ja zadzwonię do kogoś.

Bibi – Elo 8-Bit, słyszałam, że umiesz hackerować nawet nicki w grach.

Bit – Do jasnej ciasnej, czemu wszyscy dzisiaj proszą o hackerowanie nicków?!

Bibi – A, bo ja wiem? Masz przywrócić dawny nick mi i Bullowi w Minecraft.

Bit – Słuchaj, nie po to hackeruję, żeby potem odhackerować!

Bibi – Masz to zrobić!

Bit – Za darmo nie zrobię.

Bibi – Stówa?

Bit – N O P E.

Bibi – To ile?

Bit – 600.

Bibi – What the...?!!

Bit – Tyle albo zostaniecie Świnką Dupą i Grubą Peppą do końca życia.

Bibi – Ugh. Niech będzie. A nie zrobisz jakieś przeceny? Plis...

Bit – NIE!!!

Bibi – Dobra.

Bit – Pinknie, przynajmniej zarobiłem ponad 1k w tym dniu. N I C E.

Bibi – Halo? Eh. Rozłączył się. Co za debil. Przynajmniej będziemy mieć normalne nicki.


Tymczasem u Jacky:

Jacky – Dobra, mordo, oddawaj garnek, który dostałeś od Sandiego, który on dostał od Nity. (mówi do Leona).

Leon – Ale tak się składa, że nie mam tego garnka, bo pożyczyłem go Jessie, ponieważ jej garnek spleśniał i nie ma jak zupy ugotować, więc dałem jej rzekomo twój.

Jacky – Świtnie. No po prostu rewelacja!!! A nie pomyślałeś o tym mały debilu, że pożyczoną rzecz, trzeba później oddać?!! A poza tym miałeś robić prank na Kruku!!

Leon – Ale postanowiłem w tym czasie upiec naleśniki.

Jacky – Ugh. Nie wyrobię!! Czy to naprawdę tak trudno odzyskać jeden garnek?!! Jeden gówniany garnek!!!

Leon – Nie drzyj się, bo mi psa obudzisz.

Jacky – To ty masz psa?

Leon – Nom. W Minecrafcie.

Jacky – Kill me please TnT.



Wiem, że ten rozdział w ogóle nie był o Minecrafcie i był totalnie cringeowy, ale postaram się, żeby kolejny był fajniejszy😉. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro