# 2 Kościelne pomysły

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng




Co mnie wkurwia ostatnimi czasy, a no właśnie zaczęło się od rozmowy z Yoru na temat przymusu chodzenia do kościoła, bo ksiądz się na nią za to uwziął. No przepraszam, ale z tego co wiem w pewnej chwili człowiek dostaje jakiegoś swojego wyobrażenia i wie, co chce, a czego nie. Nie uważam, że zmuszanie kogoś na siłę by szedł do kościoła odbębnić swoje było dobrym wyjściem. Chyba, że ksiądz uważa im więcej wiernych tym więcej datków w kościele ( co się w sumie nie zgadza, ale spoko. ) Od razu zaznaczam nic nie mam do kościołów i księży, bo sama do kościoła chodzę. Ale czasami są tacy ludzie, że tego ogarnąć się kurwa nie da.


~~*1*~~ Pobożność.


Pierwsza zasada każdej pobożnej matki, ciotki, wujka, babci: „Czy poszedłeś dzisiaj do kościoła? Nie..? No jak możesz!" No tak kurwa mogę, bo już jestem w takim wieku, że wiem czy chce tam chodzić, czy nie chce tam chodzić. A z tego co mnie pamięć nie myli Bóg jest wszędzie, a nie tylko tam. Dodatkowo im bardziej ktoś na ciebie naciska tym bardziej zaczynasz mieć to w dupie i bardziej widzisz kościół jako obowiązek do odbębnienia niczym szkołę niż miejsce, gdzie tak naprawdę idziesz się pomodlić i zastanowić nad swoim postępowaniem. Do tego zawsze się trafi taki ksiądz, który wciska ci swoją rację mając w tyłku co ty o tym sądzisz.


~~*2*~~ Pedofilia.


Tak dobrze widzicie. Nie wiem czy ktoś z was zauważył, ale coraz więcej jest księży pedofili, co mnie wręcz przeraża. Ludzie, którzy idą rzekomo z powołania rzucają się na Bogu ducha winne dzieci przez co obrywają także księża jacy tak naprawdę są z powołania. ( Tak znam takich i do nich się szło naprawdę po wiedzę, rozmyślania czy też się pomodlić. ) A co robią w kurii? Przenoszą takiego księdza do innej parafii. A chuj, bo tamci nie zauważą. Kurwa mać! W dobie Internetu i tak to kiedyś wyjdzie! A lepiej zapobiegać niż leczyć. Tak kurwa czy nie?


~~*3*~~ Homoseksualism.

I teraz to co mnie wkurwia najbardziej. Mianowicie tolerancja ludzka włączając w to kościół. Okey wiara chrześcijańska nie uznaje homoseksualizmu spoko, ale wiecie co najbardziej wkurwia? Podczas słuchajcie mojego ślubu przy kazaniu, gdzie normalnie ksiądz powinien mówić jakieś wartościowe rzeczy dla małżeństwa. Czym ono jest? Dlaczego powinniśmy szanować swojego współmałżonka? Ksiądz zaczął wyjeżdżać o tym jak to jest okropne, bo homoseksualiści domagają się ślubu. Kurwa, Serio?

Owszem ja się boje homoseksualizmu. Ci ludzie mnie przerażają w sumie za nic. Ale nigdy. Powtarzam nigdy nie uważałam, że to czy są razem jest złe. Jeśli się kochają i chcą wziąć ślub to CO KURWA Z TEGO?! Czy to, że różnią się od innych jest złe? Nawołują nas do tolerancji — ja wiem, że teraz homoseksualizm jest po części modny i ludzie chcą być modni. Ale na litość kurwa Boską. Wolność Tomku w swoim domku i niech robią, co chcą. Mi na kogoś takiego miejscu też by było przykro, że nie mogę wziąć ślubu z osobą, którą kocham.

A teraz najlepsze. Adopcja. Wszystko zrozumiem. Nawet to czepianie się o śluby, ale wiecie co... Robienie bury zwłaszcza na ambonie o to, że homoseksualiści nie powinni adoptować dzieci jest dla mnie niesmaczne, a tym bardziej nie na miejscu. Chyba lepiej jak dziecko ma dom i osoby, którym na nich zależy niż mają siedzieć osierocone w ośrodku, gdzie o zgrozo większa część personelu w domu dziecka ma ich centralnie w dupie. ( Tak znałam taki ośrodek. ) A argument, bo takie dzieci będą później homo jest z dupy wzięty — w końcu skądś się homoseksualiści wzięli i to w rodzinach hetero. Czyli idąc do ciężkiej kurwy tym tokiem to te osoby widać UKRYWAŁY SWOJĄ ORIENTACJE SEKSUALNĄ.

To tak w skrócie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro