Mama? (III)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Sobota! Krzyczałam o 5 rano.
Wszystkie moje współlokatorki spadły z łóżek.- Oj pomyłka idziemy spać. Położyłam się znów na łóżku, a dziewczyny coś tam krzyczały.
O 7.30 wstałam. Jestem rannym ptaszkiem. Tak bardzo chciałabym być normalna! Ale nie! Mogę latać bez miotły, i kiedy tak latam pojawia się mgła, a wszyscy widzą tylko jakąś fioletowo, niebieską plamę. Gdy byłam gotowa ruszyłam do WS. Usiadłam między Luniem, a Ann, a na przeciwko Lilly.
- Zabijecie mnie? Spytałam. A Remmi gapił się zdziwiony. - Remmi wiem że jestem zajebista, ale bez przesady, po prostu zrobiłam im pobudkę...
-... O 5 rano. Krzykneła Dorcas.
- Złość piękności szkodzi, ale tobie chyba pomoże. Ona wściekła przesiadła się jak najdalej ode mnie.
- Drodzy uczniowie! W tym roku będą was pilnować Dementorzy. Podobno Voldemort rośnie w siłę. Więc będziecie bezpieczni! Wszamajcie. Ja prawie spadłam z krzesła. Dlatego mama chciała bym przyjechała dopiero na 3 rok. Och ona się o mnie martwiła... Ale tutaj nikt nie wie kim są moi rodzice. Moje rozmyślanie przerwał nie kto inny jak Black
- Chej Pikaczu?!
- Co chcesz? Ciebie nie porażę prądem.
- Och, szkoda. A Lunia mogłaś.
- Bo był najbliżej. Mogę coś zjeść? Chyba że nie chcesz mieć już brązowych włosów...
- Chcę! Będe cicho.
Już się nie odezwał. Gdy zjadłam, zobaczyłam mamę która leciała (XD) w moją stronę. Remmi wstał i już chciał wyczarować patronusa, ale ja...
- Remmi zostaw ją.
- Ją? Spytali wszyscy.
- Tak.
( grubą czcionką jest w języku Dementorskim nikt go nie znał oprócz Boni i Dropsa XD)
- Skarbie jak tam nauka? Dla innych to tylko szmery.
- Jeszcze nie było lekcji mamo.
- Och. A czy się zakochałaś?
- Nie jestem pewna, ale chyba nie.
- Och dobrze. Nie gniewasz się?
- Nie. Nie gniewam. Trafiłam do Griffindoru!
- Wspaniale. Muszę iść. Ale wyczaruj patronusa. Wiem że nikt nie wie kim są twoi rodzice.
- Expecto Patronum. Małe lwiątko przegoniło moją mamę.
################################
301 słow
Wiem wiem, krótki. Ale brak weny. Mam kilka pomysłów, ale co między te sceny nie wiem...

... Roździały tylko w wekeendy.

Bay!
PPIWONNIA

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro