Siostrzyczko maraton 2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Obudziłam się wtulona w henryka spojrzałam na jego twarz wyglądała całkiem dobrze
Poszłam do kuchni i zrobiłam naleśniki z nutela
Spojrzałam na telefon i zobaczyłam trzydzieści nieodebranych połączeń od cioci
Postanowiłam zadzwonić żeby się potem nie martwiła
Wyszłam na zewnątrz  i wybrałam numer
• Rozmowa telefoniczna •
- Hej ciociu dzwoniłaś - powiedziałam
- Chce cie poinformować ze dzisiaj przyjeżdżam z twoją siostra zeynep - powiedziała
- Dobrze a o której będziecie- zapytałam
- O 14 - powiedziała i się rozłaczyła
I co ja teraz zrobię ?
Weszłam spowrotem do domu henryka
Wzięłam byle jaka kartkę do ręki i napisałam żeby się nie martwił i ze spotkamy się potem oraz ze ma śniadanie gotowe
Wyszłam z domu he i pojechałam szybko na lotnisko
◆ 14:00 ■
- Siostrzyczko - powiedziałam i przytuliłam ja
- Viola tak się za tobą stesknilam - powiedziała  z uśmiechem moja siostra
- Cociu - powiedziałam i ja przytuliłam
Wyszliśmy z lotniska zadzwoniłam po taksówkę
- Dzień dobry dokąd was zawieść - powiedział
- Na malinowa 14 - odpowiedzilam i przytuliłam swoją siostre
- Jeśli to jest sen to nie budzcie mnie - powiedziała
- To nie jest sen znowu jesteśmy razem zeynep- odpowiedzilam i pocałowałam ja w głowę
- Dobrze jesteśmy na miejscu - powiedział
Wysiedlismy z taksi
Dom który kupiłam wyglądał tak

Weszliśmy do środka
Oto salon

-Ale piękny - powiedziała moja siostra
Oto kuchnia

Jadalnia

Poszliśmy na górę
- Jesteś gotowa- zapytalam
- Tak - odpowiedziała
- Zeynep to jest twój pokój

- Ale piękny - powiedziała i mnie przytuliła
- Mój pokój

Dwa pokoje gościnne

Zeszlismy na dół
- Teraz został nam tylko ogród
Wyszliśmy drzwiami od Jadalnia

Weszliśmy spowrotem do salonu
- No dobrze możesz się zajmować siostra - powiedziała ciocia - Ale....

Cdn

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro