Porządki (porażki) Po Świętach

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

PRL: Łojciec uważaj tam na górze!

Kongresówka: A co ja? W niebie nie jestem przecież jeszcze! Co to za wielka filozofia, zdjąć gwiazdę z choinki, huh...

PRL: Skoro tak mówisz...

Kongresówka: Jak byłem młody to się wspinaliśmy na jeszcze większe choiny!

PRL: Ale ty nie jesteś już młody....

Kongresówka: Łaaaaoaooaooaoaoao!

*Kongresówka spada z czubka choinki, takiej dosyć wysokiej*

PRL: Tato! Czy ty się żyjesz??

Kongresówka: Och tak! Ja chcę jeszcze raz! Druga młodość!

PRL: *robi znak krzyża*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro