Rysunek na konkurs który zorganizowała _Boniacz_Artist
Konkurs polegał na narysowaniu wymyślonego animatronika.

(Za ten je*any skaner, mam ochotę skoczyć z mostu...) (Jak mi się tła nie chciało rysować...)
No więc, to jest animatronka- puma, nad imieniem się zastanawiam, ale chyba Angelika. Jest podróżnikiem. Ma pas, na którym jest przyczepiona (plastikowa) maczeta (której nie umiałam narysować) oraz lina. W ręku trzyma swoją czapkę podróżnika. Na klatce piersiowej ma taką jakby bluzkę na jedno ramię. Ma jasno piwne oczy o czarnych obwódkach. Ma 2 wystające poza szczękę kły na górze, oraz 2 na dole, które jest w stanie zakryć. Ma pomalowane pazurki i pazury.

I teraz spoiler... Konkurs był i ten tego, ale uznałam, że nie będę wymyślać jakiś tam animatroników (dodatkowych) i postanowiłam zgłosić postać wymyśloną przeze mnie, a jednocześnie bohaterkę mojej książki. Angela pojawi się pod koniec 3 części mojej opowieści. To co ją odróżnia od innych animatronów to na pewno ogon i inna konstrukcja (chodzi mi o to przecięcie pod bluzką). Ma podobne zajęcie jak Foxy przy zabawie z dziećmi, ale ma również rolę kelnerki (wtedy nosi tylko bluzkę). Ma swoją odmienną historię, blisko związaną z oryginalnymi postaciami. Właścicielce (nowego, nie związanego z FFP) lokalu pomaga w księgowości.
Jest bardzo miła, ale potrafi pokazać pazurki. Pomysłowa, uczynna. Jej wola jest zmienna; nie boi się ryzyka, ale pod wpływem ludzi o silnych charakterach lub wywołujących na nią dużą presję, szybko się poddaje i załamuje. Nie boi się przemocy fizycznej, ale przemocy psychicznej.

Myśląc nad fabułą mojej opowieści, Angelika miała być z początku królikiem, ale pewna osoba, a konkretnie kinkor  podsunął mi (znacznie) lepszy pomysł.