Dobrze, a więc chciałam Wam wszystkich baaardzo podziękować za ten czas, który spędziliście ze mną i bohaterami tego ff! Jesteście wspaniali i szczerze mówiąc, nigdy nie sądziłam, że moja historia przypadnie tak wielu osobom do gustu! Niezliczoną ilość razy poprawialiście mi humor swoimi komentarzami i podnosiliście na duchu, kiedy wszystko wokół mnie kompletnie się waliło, dzięki Wam mogłam, chociaż na chwilę zapomnieć o wszystkich problemach. Pracowałam nad tym opowiadaniem ponad rok i bardzo się cieszę, że akurat w tym, jakże ciężkim dla mnie roku, miałam przyjemność tworzyć tutaj dla Was, ale i dla siebie.

W tych najtrudniejszych chwilach Wattpad był dla mnie jak koło ratunkowe i muszę Wam podziękować, bo dosłownie uratowaliście mi życie i teraz naprawdę mogę Wam za to podziękować, mimo że wiele razy przeklinałam tę aplikację, Drarry i moje cholerne postanowienie, które wiązało mnie z tym światem. Jeszcze raz najmocniej Wam dziękuję i mogę oficjalnie wszystkim ogłosić, że zaczynam pracę nad nowym Drarry (ale już nie będę pisać takich tasiemców na 66 rozdziałów XD), więc możecie wyczekiwać. Może nawet poinformuję Was w tym opowiadaniu, gdy dodam pierwszy rozdział nowej historii.

A teraz jeśli jest ktoś ciekawy, np. co się stało z bohaterami albo jakichś ciekawostek odnośnie tego opowiadania zapraszam dalej :)

~ Harry i Draco zamieszkali razem po skończeniu Hogwartu.

~ Ginny w końcu zrozumiała, że Draco naprawdę kocha Harry'ego i się z tym pogodziła.

~ Harry zaprosił na swój ślub z Draco Dudleya, który zmienił swoje nastawienie do kuzyna i nie wyrósł na zagorzałego mugola, jak rodzice.

~ Ginny i Dudley poznali się na ślubie Harry'ego i Draco i (uwaga, uwaga) zakochali się w sobie i założyli szczęśliwą rodzinę!

~ Draco został magologiem, ponieważ chciał pomagać ludziom, którzy tak jak on kiedyś byli w trudnej sytuacji. Wiedział, jak to jest i nie chciał, żeby ktoś usiał przechodzić przez to sam.

~ Początkowo pierwsza część Drarry miała skończyć się zupełnie inaczej. Draco i Harry mieli się o coś okropnie pokłócić i w całą sprawę miał być zamieszany Snape, który rzucił na Harry'ego jakieś zaklęcie (wtf). Odeszłam od tego pomysł, po przeczytaniu "More happy than not" i to była dobra decyzja XD

~ Początkowo w drugiej części, gdy Draco został porwany, nie miał był torturowany w sposób, jaki to zrobiłam, a (uwaga, uwaga, nie wierzę, że miałam to w głowie, zdecydowanie za dużo 13 powodów) miał zostać zgwałcony (DZIĘKI CI, BOŻE, ŻE TEGO NIE ZROBIŁAM), potem zmieniłam zdanie i napisałam scenę, w której Dołohow dopuścił się napaści seksualnej wobec Draco. Jednak przed wstawieniem uznałam, że tak nie może być, skasowałam całą scenę i dałam to co dałam (NA SZCZĘŚCIE).

~ Przez jakiś czas rozważałam, czy nie uśmiercić Draco na końcu (przepraszam XD)

~ Od samego początku wiedziałam, że Harry jako Pan Śmierci będzie miał jakiś "przywilej" (ostatecznie była to moc do zabicia Voldemorta). Rozważałam śmierć Syriusza, którego później Harry wskrzesiłby jako Pan Śmierci.

~ Od samego początku, nawet zanim zaczęłam pisać, postanowiłam, że Harry nie wybierze horkrokusów, a Insygnia.

~ Nie zamierzałam zrobić z Harry'ego beksy, to samo tak wyszło.

~ Rozważałam zostawienie Dumbledore'a przy życiu, ale potem doszłam do wniosku, że wtedy praktycznie nikt nie umrze :)

I to by było chyba na tyle! Do usłyszenia w kolejnym Drarry! Trzymajcie się ciepło!

PS Wstawiłam niedawno opowiadanie GaloLio z anime Promare, którego fandom niestety jeszcze troszkę kuleje. Promare to naprawdę wspaniały film i jeśli ktoś ma trochę czasu, to polecam poświęcić te prawie 2 godziny, bo to cudo! (W "pierwszej części" GaloLio przedstawiam postacie i załączam etat z tego filmu, możecie sobie obczaić w wolnej chwili)

PS Jak ktoś lubi Bakudeku to na moim profilu jest kilka one shotów i opowiadanie z Villian!Deku.