Zaczęłam się w niego wpatrywać z zaciekawieniem i ze strachem. Stał pół metra ode mnie i spokojnie pochylił się nade mną.

Po chwili usłyszałam głos w mojej głowie:
* możesz wejść, choć za mną .*

To było dziwne!!!

Wlazłam do jakiegoś lasu, spotkałam na swojej drodze willę, spotkałam jakiegoś dwumetrowego gościa bez twarzy i słyszę głosy w głowie!!!!!!!!!!
WTF!??
Co tu się odbywa?!!!?!
Zaprowadził mnie do siebie, do jakiegoś gabinetu.
Kazał mi usiąść  i, że musi mi coś powiedzieć.
* posłuchaj, te głosy w twojej głowie to mój głos, dlatego jak już zauważyłaś nie mam ust. Ten las wydawał ci się dziwny dlatego, że ją ci tak odpowiadałem. Jesteś jedną z nie wielu którzy słyszą mój głos , zresztą obserwowałem cię od dawna, jak nie wiesz o co chodzi to popatrz na swoje zdjęcia, ją zwykle stoję z tylu, nie lubię rzucać się w  ,,oczy". A tak w ogóle to mam na imię Slenderman.

_________________________________
Hej już wiecie o co chodzi z tym gościem, więc nie przynudzam. Do następnej części.
Heyo!