*8*

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Po długiej , nieprzespanej nocy ,gdzieś o 5:00 wszyscy zasneli. Każdy spał w jakimś innym nietypowym miejscu . E.J spał na podładze pod telewizorem , Jeff spał na kanapie ,tylko ,że nogami do góry , Masky wogóle leżał na stole ,Toby chyba jako jedyny normalnie spał na kanapie. Ja wstałam z nich wszystkich najwcześniej bo o 12:00. Poszłam do kuchni i zaczęłam robić śniadanie. W lodówce było jedno wielkie nic , więc poszłam do siebie do pokoju spać. Wchodząc do pokoju zauwarzyłam siedzącą na moim łóżku dziewczynę. W ręce trzymała nóż . Uniosła głowę w moim kierunku i ironicznie się usmiechnela w moją stronę. Stalam jak wryta w ziemię i nie wiedziałam o co chodzi. Ona wstała i powoli szła w moją stronę. Próbowałam otworzyć drzwi , ale się zacieły. Pośpiesznym ruchem przyłożyła mi nóż do gardła.
Ja-Kim jesteś?!

-Twojim koszmarem sennym.

Ja- Ale ja się serio serio pytam , kim ty jesteś?

- Aaaa... Nina jestem.

____________________________________

Hej. Przepraszam , że nie było tak długo części , ale moja mamaa zabrała mi telefon.

Heyo!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro