Candy Pop x Reader~ Najlepszy tekst na podryw

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

W nocy obudziło cię nucenie, przeplatające się z chichotem. Towarzyszyły mu dzwoneczki...

Udawałaś, że śpisz.

Nie znałaś tego kogoś. Nie wiedziałaś, kim jest, ani czego tu szuka.

– [Twoje Imię]~ – Usłyszałaś. – Ja wiem, że nieeee śpiiisz~

Postać stała nad twoim łóżkiem.

– Przestań, porozmawiaj ze mną~ – Zaśmiewał się pod nosem.

Postanowiłaś przestać, skoro to nie przynosiło pozytywnych efektów.

– Czego ode mnie chcesz? – warknęłaś do nieznajomego.

Zaświecił światło, czym umożliwił ci zobaczenie jego wyglądu.

Był to wysoki mężczyzna, o długich niebieskich włosach, upiętych w trzy kucyki, zakończone dzwoneczkami. Jego oczy świeciły fioletowym blaskiem. Strój był tak oczojebny, że trudno było go przeoczyć.

– Candy, wtf, nie poznałam cię – niemal wykrzyczałaś.

– Przestraszyłaś się? Nahahhahha! – wyśmiał cię.

– Idioto, co ty tu robisz w środku nocy? – Naprawdę się zdenerwowałaś.

– Ohh... Czyżby krwawe dni?

– To nie jest twoja sprawa.

(Sory, Candy, powinnam Ci była stworzyć porządniejszy charakter...)

– To mogę wykorzystać mój super-duper-ekstra tekst na podryw? – zapytał.

Usiadłaś na łóżku, krzyżując nogi.

– Który?

– Pokaż cycki – powiedział ze śmiertelną powagą, opierając się o krzesło.

– Idź być Candym gdzieś indziej. – Nie miałaś już do niego siły.

– Nie zadziałało? – popatrzył na ciebie, jakby robił sobie nadzieje.

– Kurde, wiesz, że nie? – odparłaś sarkastycznie.

– Mistrz Offenderman mówi, że to działa... Ale trzeba próbować do skutku.

  – Offenderman? To z nim się ostatnio spotykałeś? – Wszyscy wiedzieli, że brat Slendermana nie jest najlepszym przykładem.

– Mam też więcej tekstów na podryw... Chcesz usłyszeć? – Uśmiechnął się wyszczerzając ostre zęby.

– Chyba nie mam wyboru, prawda?

W jednej chwili przybrał kamienną twarz.

– Czy przypadkiem nie uciekłaś od Laughing Jacka? Bo jesteś słodka niczym cukierek. Czy produkujesz mocz? Bo brałbym cię niczym Eyeless Jack nerki. Czy Jeff na ciebie leci? Bo jesteś ostra niczym nóż. Lubisz Majora's Mask? Bo leciałbym za tobą niczym Link za Zeldą. Uciekłaś od Doll Makera? Bo jesteś piękna niczym jego sex zabawki.

– Candy... – Zrobiłaś facepalma. Ostatnio coraz cześciej ci się to zdarza.

– Wiem, że to działa. – Ponownie zaczął się uśmiechać.

  – Masz rację, to działa... – Wstałaś i nachyliłaś się nad nim.

Na jego ustach złożyłaś delikatny pocałunek.

Zarumienił się, najwyraźniej nie spodziewał się, że to naprawdę zadziała.

– To teraz pokaż cy...

– Nie, na razie całowanie musi ci wystarczyć – przerwałaś mu.

Zachichotał.

Odwróciłaś się w stronę łóżka, ale przeszkodził ci, przytulając cię od tyłu.

– Candy, twoje włosy przeszkadzają...

– Ciiii, nie niszcz atmosfery... – wyszeptał.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro