38.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

90 gwiazdek = nowy rozdział!

Rozdział zawiera scenę 18+! Czytasz na własną odpowiedzialność!


Jęknęłam, gdy dłonie Nika znalazły się pod moją koszulką i mocno zacisnęły się na moich biodrach. Coś mi mówi, że znajdę siniaki na moim ciele, hybryda raczej nie zamierzała być delikatna.

Poczułam mocny chwyt za pośladki i nim się zorientowałam, byłam nad podłogą. Nogi owinęłam wokół pasa pierwotnego. Może i był silny, ale ostrożności nigdy dość. Nie mam zamiaru zaprzyjaźniać się z podłogą.

Blondyn pchnął drzwi i ze mną na rękach ruszył w bliżej nieznanym mi kierunku. Wszedł do jakiegoś pomieszczenia i zatrzasnął za nami drzwi.

W wampirzym tempie podbiegł bliżej łóżka i poczułam pod plecami miękki materac. Mimowolnie uśmiechnęłam się w jego usta, gdy po raz kolejny pogłębił pocałunek. Wypchnęłam biodra do przodu i otarłam się o jego krocze, przez co oderwał się ode mnie a z jego ust uciekło warknięcie.

- Nie zaczynaj. - syknął, mierząc mnie wzrokiem. Uśmiechnęłam się zadziornie i zagryzłam dolną wargę, w celu sprowokowania go.

-Dlaczego? - zatrzepotałam rzęsami.

-Dlatego. - mruknął i gwałtownie wpił się w moje wargi. Nie mogłam się powstrzymać i jęknęłam cicho w jego usta. Wykorzystał okazję i wsunął język w moje usta. Pieprzony cwaniak...

Zadowolona złączyłam dłonie na karku pierwotnego i przyciągnęłam jeszcze bliżej siebie. Jego ciało całkowicie przylgnęło do mojego, dłońmi chwycił za moje nadgarstki i umiejscowił je ponad moją głową. Jedną dłonią trzymał za nadgarstki a drugą przesunął po moim ciele aż dotarł do rozporka spodni.

Usta cały czas napierały na moje. Oderwał się ode mnie na kilka sekund i błyskawicznie ściągnął ze mnie bluzę, zostałam w samym biustonoszu. Po raz kolejny przywarł rozgrzanymi wargami do moich ust, ale tylko na kilka krótkich chwil. Szybko zszedł pocałunkami na moją szyję i obojczyki zostawiając na nich mokre ślady. Jego dłoń znalazła się na moich plecach i szybko rozprawiła się z zapięciem stanika. Moja górna bielizna wylądowała na podłodze, a usta pierwotnego znalazły się na moim biuście. Jęknęłam z zachwytu i wygięłam plecy w łuk.

Chwyciłam za dół koszulki blondyna i pociągnęłam ją w górę, aby się jej pozbyć. Pomógł mi i już po chwili mogłam podziwiać jego nagi tors, a było na co popatrzeć...

Jeszcze raz wpił się w moje wargi, a dłońmi zjechał na biodra. Jedną dłoń szybko rozprawił się z moim rozporkiem i sekundy później była bez spodni, w samej dolnej bieliźnie.

-Ostrzegałem. - mruknął przy moich ustach. Zaśmiałam się krótko.

-Warto było prowokować. - uśmiechnęłam się niewinnie i zabrałam się za pasek przy jego spodniach. Jednak nie szło mi zbyt dobrze, więc Klaus postanowił mi pomóc. Za co byłam mu cholernie wdzięczna, bo na pewno nie udałoby mi się pozbyć tego dziadostwa...

Pierwotny chwycił za moją bieliznę i pociągnął w dół, sprawnie się jej pozbywając. Sekundy później on był bez bokserek.

Nawet się nie zorientowałam kiedy założył prezerwatywę i znalazł się nade mną. Zadowolona podparłam się na łokciach i wpiłam w jego wargi. Poczułam go przy moim wejściu, powoli się we mnie wsunął. Mruknęłam zadowolona, gdy poczułam jak zaczyna się poruszać.

Nigdy nie sądziłam, że to powiem, ale seks z Klausem Mikaelsonem to najlepsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała.

Jęknęłam w jego usta, gdy wszedł we mnie mocniej, sprawiając mi więcej przyjemności. Poczułam, że przyspieszył przez co doznania były jeszcze bardziej intensywne. Z każdą chwilą czułam coraz większą przyjemność.

Oderwał się od moich ust i językiem sunął po obojczykach. Spomiędzy moich warg uciekło westchnienie zadowolenia. Jego dłoń przejechała po całym ciele aż w końcu dotarł do mojego najczulszego miejsca i zaczął masaż.

Przyjemność wzięła nade mną górę i orgazm wstrząsnął moim ciałem. Kilka ruchów później poczułam, że Nik również dochodzi, mrucząc przy tym moje imię i patrząc prosto w moje oczy.

Miałam wrażenie, że czas się zatrzymał. Jakim cudem nie zauważyłam wcześniej, że on ma tak cudowne oczy?

Powoli się ze mnie wysunął i wyrzucił prezerwatywę. Szybko wrócił do łóżka, zadowolona z przebiegu wydarzeń wtuliłam się rozgrzane ciało hybrydy.

Po raz drugi doszło do czegoś, czego nie powinno. Jednak najgorsze jest to, że nie żałuję i bardzo mi się podobało.

Zamknęłam oczy i wzięłam głęboki wdech. Poczułam dłoń Klausa, które owinęła się wokół mojej talii i przyciągnęła jeszcze bliżej niego.

Xoxo Emilia Mikaelson

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro