1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Czworo nastolatków kieruje się w stronę jedynego liceum w Acies. 

Julia: Co macie jako pierwsze? 

Barry: Historie, jak można dać w piątek na pierwszej lekcji historie?

Oliver: Normalnie, a ty Julka czym zaczynasz? 

Julia: Biologią, nienawidzę biologii. Mam wrażenie, że pani Nulla się na mnie uwzięła.

Will: Nie przesadzaj, pani Nulla jest wspaniała. Wystawiła mi ocenę końcową na 4 mimo, że miałem same 2. 

Wszyscy popatrzyli na niego ze zdziwieniem. 

Will: Co się tak patrzycie? 

Oliver: Wystawiła ci na koniec roku 4, a miałeś same 2?

Will: Tak 

Barry: To nie fair. Ja miałem same 4, a na koniec roku dostałem 2.

Wszyscy się roześmiali. W tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcję. 

Julia: Do zobaczenia później!

Chłopcy jej pomachali i każdy ruszył w swoją stronę. Oliver, Barry i Will na historię, a Julia na biologię. 

W klasie Julii

Pani Nulla: Siadajcie już na miejsca, chcę wam kogoś przedstawić.

Cała klasa ucichła i spojrzała na chłopca, który stał obok nauczycielki.

Pani Nulla: To jest Nathaniel, będzie chodził do was do klasy. Nathaniel usiądź proszę obok Julii. 

Nauczycielka pokazała ręką na dziewczynę, a chłopak usiadł do ławki. 

Nathaniel: Cześć, jestem Nathaniel Howers.

Julia: Julia Danvers.

Pani Nulla: Dobrze, tak jak zapowiedziałam w zeszłym tygodniu wezmę sobie dzisiaj kogoś do odpowiedzi. Julia! Zapraszam na środek klasy.

Czarno włosa nie chętnie wstała z krzesła i podeszła pod tablicę.

Pani Nulla: Pierwsze pytanie. Oleica fioletowa to gatunek?

Julia: Owada

Pani Nulla: * Patrzy na nią podejrzliwie* Następne pytanie. Największym ścięgnem w organizmie człowieka jest?

Julia: Ścięgno piętowe

Pani Nulla: * Patrzy na nią jeszcze bardziej podejrzliwie* Trzecie pytanie. Któremu przyrodnikowi zawdzięczamy pierwszą definicję gatunku oraz podział na rośliny jednoliścienne i dwuliścienne?

Julia: John Ray 

Pani Nulla: No dobrze ostatnie pytanie. Najczęstszym udarem niedokrwiennym mózgu jest niedrożność, której tętnicy?

Julia: Tętnicy przedniej.

Pani Nulla: Źle! Siadaj, masz pałę! 

Julia: Pani profesor to jest nie sprawiedliwe! Odpowiedziałam na tylko na jedno pytani źle.  

Pani Nulla: To ja tu ustalam zasady. Siadaj!

Julia zrezygnowana wróciła do ławki. 

U chłopaków

Pan Philips: I właśnie w ten sposób nasz król odbił nasze miasto z rąk Krzyżaków.

Barry: * Pochyla się do Olivera* Jak on przynudza.

Oliver: Masakra, Will już usnął na tej ławce. * Wskazał na kolegę siedzącego za nimi*

Barry: Oby tylko Philips go nie przyłapał. 

W tym momencie zadzwonił dzwonek. 

Barry: Budzimy go? 

Oliver: Nie niech śpi. Przynajmniej spóźni się choć raz na wf. 

Z uśmiechem na twarzy wyszli z sali. Pan Philips, który zawsze jako pierwszy wychodzi z klasy nie zwrócił uwagi na śpiącego Willa. 

Nathaniel: Julia! Zaczekaj!

Chłopak biegł za dziewczyną, która szybkim krokiem szła na drugie piętro. 

Julia: O co chodzi?

Nathaniel: Chciałem ci powiedzieć, że dobrze ci poszło na biologii.

Julia: Powiedz to nauczycielce

Nathaniel: Nieźle się na ciebie uwzięła

Julia: Tak, mam wrażenie, że próbuje zrobić wszystko bym nie ukończyła szkoły.

Oboje się zaśmiali.

Julia: Tak w ogóle to skąd pochodzisz?

Nathaniel: Z Kanady

Julia: To w takim razie co robisz w Acies?

Nathaniel: Moja mama dostała tu pracę, dlatego się tu przeprowadziliśmy.

Julia: Gdzie pracuje twoja mama?

Nathaniel: W miejskim szpitalu

Julia: Współczuję

Nathaniel: Czemu?

Julia: W naszym mieście często są różne napady. Głównie na szpital.

Nathaniel: Zmieńmy temat, co robią twoi rodzice?

Julia zatrzymała się i spojrzała na niego.

Julia: Moi rodzice nie żyją. Zostali zamordowani gdy miałam pięć lat.

Nathaniel: Przykro mi 

Julia: To nie ma znaczenia. To już przeszłość. * Zaczęła znowu wspinać się po ruchliwych schodach*

Nathaniel: To w takim razie kto się tobą zajmuję?

Julia: Po pierwsze, nikt nie musi się mną zajmować. Umiem poradzić sobie sama. Po drugie, moim opiekunem prawnym jest mój starszy brat. 

Nathaniel: Współczuję

Julia: A to niby czemu?

Nathaniel: Bo wiem jak to jest mieć starsze rodzeństwo. O ile twój brat jest od ciebie starszy?

Julia: O dwa lata

Nathaniel: Czyli ma 17 lat? * Julia pokiwała mu głową na tak* Wydaje mi się, że opiekun prawny musi mieć skończone 18 lat.

Julia: Tak musi, ale wybłagaliśmy szeryfa by mój brat mógł się mną zajmować. Po sprawdzeniu czy się nadaje zgodzili się. 

Nathaniel: To dobrze?

Julia: Tak, inaczej oboje bylibyśmy teraz w sierocińcu. Po za tym mój kochany braciszek ma pomoc. 

Nathaniel: To znaczy?

Julia: Nie mieszkamy sami. Razem z nami mieszkają nasi przyjaciele, którzy są w jego wieku. 

Dotarli wreszcie pod klasę z historii. Gdy weszli do środka Julia zaczęła się śmiać.

Nathaniel: Z czego się śmiejesz?

Julia wskazała na śpiącego przy ławce Willa. Podeszła do niego i go obudziła.

Will: Co się dzieje?!

Julia: Wstawaj śpiochu, skończyłeś już historię

Will: Co ja w ogóle teraz mam?

Julia: Coś Oliver wczoraj mówił, że macie na drugiej lekcji wf.

Will gdy zorientował się, że to prawda wybiegł z klasy i skierował się w stronę sali gimnastycznej.

Nathaniel: Kto to był?

Julia: To Will. Mieszka ze mną i z moim bratem. 

Rozmawiali jeszcze przez chwilę, ale przestali gdy wszedł nauczyciel i zaczął kolejną nudną lekcję. 

Po szkole 

Julia wybiegła ze szkoły gdzie czekali na nią przyjaciele. 

Oliver: Hej, jak ci minął dzień?

Julia: Oprócz tego, że pani Nulla wstawiła mi jedynkę za to, że na 4 pytania odpowiedziałam na jedno źle to było dobrze. 

Barry: Wstawiła ci za coś takiego jedynkę? 

Julia: Tak 

Barry: Ta babka ma coś nie tak z mózgiem.

Oliver: Może ona jest jednym z potworów ukrywających się pod postacią człowieka. 

Julia: Całkiem możliwe.

Will: Tak w ogóle słyszeliście o tym, że w naszej szkole jest nowy uczeń?

Oliver: Coś mi się obiło o uszy

Julia: Ta, miałam okazję z nim gadać. Chodzi do mnie do klasy.

Barry: Jak się nazywa? 

Julia: Nathaniel Howers, ma 15 lat, przeprowadził się tu z Kanady.

Will: Trzeba go zapisać do naszego rejestru. 

Wszyscy udali się do siedziby strażników, by przygotować się na patrol. Nagle usłyszeli huk.

Julia: Co to było? 

Oliver: Tak jakby ktoś zablokował drzwi.

Wszyscy rzucili się do drzwi i próbowali je otworzyć. Te ani drgnęły.

Julia: Kto mógł je zablokować?

################################################

Hejka! Mam nadzieję, że rozdział się wam spodobał. Jak myślicie o co chodzi z tym rejestrem? I kto mógł zablokować drzwi? Piszcie w komentarzach co myślicie o tej książce.

Do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#fantasy