1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Will westchnął w duchu. Protesty Molly były częścią rytuału targowania. Magnus już kilka razy wysyłał go do niej po różne rzeczy: czarne cuchnące świece, które kleiły się do skóry jak smoła, kości nienarodzonego dziecka, woreczek z oczami faerie, po którym zostały mu na koszuli plamy z krwi. W porównaniu z tymi sprawunkami proszek demona Foraii wydawał się miłą odmianą.

~ Prolog str.9

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro