11

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

(...) - Proszę jednak uważać. Księga liczy sobie sześćset lat i jest jedynym egzemplarzem tego rodzaju. Zgubienie jej albo uszkodzenie prawo karze śmiercią.
Tessa odrzuciła książkę jak oparzona.
- Chyba nie mówi pan poważnie.
- Istotnie.- Will zeskoczył z drabinki i wylądował przed nią lekko.- Wierzy pani we wszystko, co mówię? To dlatego, że mam twarz godną zaufania?

~ Rozdział 4 str. 96-97

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro