42

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

(...)- Czy jest coś, co bardziej ogłupia kobiety niż widok rannego młodego mężczyzny?
Tessa zmrużyła oczy.
- Może starłbyś resztę krwi z twarzy zamiast wygadywać takie rzeczy.
Will wyrzucił ręce w powietrze i odmaszerował sztywnym krokiem. Charlotte spojrzała na Tessę. W kąciku jej ust tańczył półuśmiech.
- Muszę przyznać, że podoba mi się, jak radzisz sobie z Willem.
Tessa potrząsnęła głową.
- Nikt nie radzi sobie z Willem.

~R. 11 str. 268

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro