II❄️
Pov: Finlandia
Obudziłem się w moim łóżku, niestety się nie wyspałem ponieważ obudził mnie budzik którego zapomniałem wczoraj wyłączyć. Skoro i tak jest 7.30 a spać mi się nie chce i nie mam nic do roboty to może pójdę do sklepu i kupie łyżwy w końcu wypada się nauczyć jeździć.
Tak też Finlandia zrobił założył zimową kurtkę, grube spodnie, oraz bawełniane buty które dostał na urodziny.
W drodze do sklepu Finlandia przechodząc zobaczył mnóstwo szczęśliwych ludzi którzy bawią się w śniegu czy to osoby dorosłe czy też dzieci, Finlandia dużo myślał o świecie co teraz się dzieje na świecie w końcu jest wojna czyli setki ofiar rozpacz bezsilność, Finlandia w głębi duszy cieszył się że wojna go nie spotkała jednak gdy widział się z jego przyjaciółmi nie dawał sobie do poznania że boi się wojny.
~15 minut poźniej
Wszedłem do sklepu i poszedłem na dział sportowo-zimowy. Od razu moim oczom ukazało się mnóstwo łyżw nie wiedziałem które wybrać, wybór był ogromny. Zdecydowałem się wybrać łyżwy szaro-czarne modelu Sfr Serene.
-Dzień dobry - Powiedział Finlandia patrząc na kasjerkę
-Dzień dobry - Powiedziała kasjerka
-Te łyżwy - Powiedział Finlandia po czym podał je kasjerce do zeskanowania ceny
-To będzie 54 - Powiedziała uśmiechnięta kasjerka
Finlandia wyszedł z sklepu i kierował się w stronę domu gdy nagle zadzwonił do niego telefon, po chwili odebrał połączenie
- Halo? - powiedział Finlandia
- Hello Finland spotkanie się przełożyło z piątku na dzisiaj - Powiedział Głos przez telefon
- Dlaczego? - Zapytał Finlandia
- ponieważ będziemy mieli specjalnego gościa i nie może w piątek ani w czwartek więc zostaje środa
- Kto to taki?
to....
Słowa: 273
jutro gruby rozdział dlatego ten taki krótki.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro