Rozdział 11

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Kolczasty Kwiat, która ostatnio dużo trenowała, odskoczyła. Ze strachem w oczach spojrzała na szarego kocura. On wiedział co teraz nastanie. W ostatnich księżycach widział już to kilka razy. Zabije Kolczasty Kwiat.

Nie chciał tego bardzo. Oprócz tego, że była jego pobratymcem, lubił spędzać z nią czas. Znów wbrew swojej woli ruszył w stronę kotki. Gdy był już blisko, wojowniczka skoczyła. Puchata Stopa kożystając z tego, wsunęła Ziarniste Serce pod tor lotu biało-brązowej kotki. Wojownik przewrócił się na grzbiet i gdy zaskoczona Kolczasty Kwiat spadła, kocur od razu odepchnął ją do góry.

-Dlaczego to robisz?

Spytał Puchatą Stopę w myślach.

-Wiesz, koedyś miałam siostrę. Zabrała mi kocura którego wiedziała, że kocham. Kiedy dowiedziałam się, że Czerwony Wąs będzie mieć kociaki, byłam zdruzgotana. Gdy kociaki się urodziły, powiedziałam, by zostawiła Biedronkę i Szkarłatkę z inną karmicielką i wyszłam z siostrą na spacer. Poszłyśmy tutaj, nad wąwóz. Udało mi się ją zabić, jednak pojawił się Pchli Nos, kocur w którym się zakochałam. Nagle zostałam przez niego popchnięta. Spadłam do rzeki i się utopiłam.

-Dobrze, ale co ma to że mną wspólnego?

-Szkarłatka i Biedronka dorosły i zostały Szkarłatną Sadzawką i Biedronkowym Nosem. Szkarłatna Sadzawka urodziła trzy kociaki. Lwi Pysk, Narcyzowy Wdech i Zajęcze Ucho. Zajęcze Ucho to twój ojciec.  On wygląda jak Pchli Nos. A ty jesteś jego wierną kopią. Mogłabym kontrolować Zajęcze Ucho, ale wtedy nie byłam pewna czy krew przejdzie dalej. Czarna Skóra m już kociaki, więc o krew się nie martwię. Zajęcze Ucho zestarzał się, więc nie było sensu go nękać. Ale teraz mogę się już mścić.

-Jesteś potworem!

Krzyczał w myślach kocur, jednak nie uzyskał żadnej odpowiedzi. Jedynie znów kazała jego mięśniom zaatakować Kolczasty Kwiat.

Kotka nauczona poprzednim wydarzeniem stanęła w miejscu. Puchata  Stopa wykorzystała to i przejechała jej pazurami po pysku.

-Nie chcę z topą walczyć!

Krzyknęła. Kocur podciął jej jedynie łapy, przewracając ją. Skoczył na nią i przygniótł do ziemi. Wbił pazury w jej bark. Wojowniczka krzyknęła. cicho.
Spojrzała Ziarnistemu Sercu w oczy.

-Jeśli mnie zabijesz, nie będę zła. Nie obwiniają się.

Powiedziała zachrypniętym głosem.
Na ostatnich sił wyszeptała:

-Ziarniste Serce, kocham cię.

I nagle serce mu odpuściły.  Puchata Stopa zniknęła z jego umysłu. Zaskoczony zeskoczył z Kolczastego Kwiatu. Ta jeszcze bardziej zdziwiona wstała chwiejnie i podparła się o Ziarniste Serce. Ciężko dyszała. Oba koty styknęły się nosami. Usłyszeli za sobą czyjś przerażający śmiech. Odwrócili się i zobaczyli Puchatą Stopę. Ziarniste Serce skoczył na nią, a tuż za nim była Kolczasty Kwiat.

Mroczna wojowniczka zrobiła unik, a biało-brązowa kotka przewróciła się. Puchata Stopa wykorzystała to i skoczyła na Ziarniste Serce. Przewrócił się , a złoto-czarna przygniotła go do ziemi.

Ziarniste Serce wiedział, że to jego koniec. Zamknął oczy. Niespodziewanie ciężar zelżał. Szary wojownik otworzył powieki z i ze strachem zobaczył Kolczasty Kwiat walczącą z Puchatą Stopą. Przegrywała.  Ziarniste Serce skoczył na duchową wojowniczkę i wbił pazury w jej gardło.

Kotka rozerwała się w mgliste kawałki. Zniknęły w glebie niczym deszczowa woda. Usłyszał jeszcze jej głos:

-Jeszczę wrócę.

Ziarniste Serce podbiegł do Kolczastego Kwiatu. Ta spojrzała na niego. Żyła. Kocur zamruczał od teraz wszystko miało być dobrze.

Koniec

512 słów

Kolejna książka zakończona! Jeśli się wyrobię, jutro będzie jeszcze podsumowanie.

Co myślicie o całości książki?

Który bohater był waszym ulubionym?

Challange:

Obliczcie ile ofiar miał Ziarniste Serce


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro