*14*

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Rano obudziła się sama w łóżku. Wyjęła telefon z szuflady i sprawdziła godzinę. Było późno i Jungkook prawdopodobnie już wyszedł do pracy.

Wciąż czując ból między nogami udała się do łazienki. Postanowiła trochę się zrelaksować, napełniła wannę ciepłą wodą i solą do kąpieli, którą znalazła przy szufladzie. Z relaksującym zapachem wanilii zamknęła oczy.

Jednak sceny z wczorajszej nocy zaczęły prześladować Lilianę. Sposób, w jaki Jungkook ją dotknął, sposób, w jaki napełnił. Mimo że nie miała dużego doświadczenia, wiedziała, że to, co zrobił, to kolejny poziom. Ciało Liliany zareagowało w sposób, którego nigdy się nie spodziewała.

Próbując pozbyć się tych myśli, jeszcze bardziej zatopiła się w wodzie. Właśnie dlatego tam była, nie mogła pozwolić, aby to na nią wpłynęło. Owinęła się ręcznikiem i wyszła.

Kiedy wyszła, była zaskoczona, ponieważ Jungkook siedział na jej łóżku tylko w dresach i szarej koszuli bez rękawów. Liliana podskoczyła, a potem położyła rękę na piersi.

- Ach... naprawdę. - Jungkook zachichotał z reakcji kobiety, uznał to za słodkie.

Za chwilę rozległo się pukanie do drzwi, na które odpowiedział Jungkook.

- Zostaw to tam. Wezmę to. - zaskoczona usiadła obok niego.

- Myślałam, że zostawiłeś pana Jeon'a. - na jej słowa potrząsnął głową.

- Jeszcze nie... Chciałem się tylko upewnić, że dobrze zjadłaś.

Przeszedł przez drzwi i przyniósł śniadanie. Podciągając się do łóżka, zaskoczył Lilianę. Właśnie zdała sobie sprawę, że łóżko było nadal wielkim bałaganem po ostatniej nocy. Wyskoczyła ze swojego miejsca, by pościelić łóżko, ale Junkook ją zatrzymał.

- Yoo In zajmie się tym później. Po prostu jedzmy.

Policzki kobiety zmieniły się w czerwone. Jungkook uśmiechnął się złośliwie, jakby wiedział, co myśli.

- Wszyscy już wiedzą... Byłaś dość głośna ostatniej nocy.

Zakryła twarz ze wstydu, ale Jungkook delikatnie je odciągnął. Jego wielkie oczy płonęły wprost w oczy Liliany. Ciemne włosy swobodnie opadające na boki sprawiły, że jego twarz wyglądała jeszcze lepiej. Na jego ustach pojawił się słodki uśmiech.

- Dlaczego tak się zachowujesz? - zapytał, naprawdę zainteresowany. Oderwała oczy od jego, potrząsając głową.

- Nie wiem... To po prostu... - wyjaśniła naprawdę spokojnym głosem.

- Jeśli martwisz się, że będą o tym rozmawiać, nie zrobią tego.

Cóż, na pewno nie zrobią tego, ponieważ on na to nie pozwoli. Westchnęła, jednak zaczynając jeść. Jungkook patrzył, jak jadła. Położył bekon przed sobą.

- Tutaj... Spróbuj.

Liliana ugryzła bekon i smak ją pochłonął. Nie mogła powstrzymać wydanego dźwięku - jęku zachwytu. Jungkook przestał przygryzać kęs, gdy uniósł brew.

- Czy zawsze jesteś tak głośna, kiedy jesz?

Kobieta uśmiechnęła się na jego uwagę.

- Nie... Tylko wtedy, gdy jedzenie jest sztuką.

Mężczyzna zachichotał po jej słowach. Może po raz pierwszy opuścił gardę. Śmiech sprawił, że jego oczy zniknęły. Wyglądał tak ciepło i mniej onieśmielająco. Fakt, że został tylko po to, aby upewnić się, że zjadła śniadanie, położył się tam w jej łóżku dokładnie tak, że serce trzepotało. To było nieoczekiwanie domowe i czuła się, jakby byli prawdziwą parą.

Nie zajmując zbyt długo, Jungkook zostawił Lilianą z tymi myślami, gdy zaczął pracować. Dom był cały jej, więc postanowiła wybrać się na wycieczkę. Ogromna sala kinowa była epicka. Lepsze niż jakiekolwiek kino publiczne, ekran i system dźwiękowy były w pełnej jakości. Obejrzała ostatni odcinek "Game of Thrones", który przegapiła. Miała dużo czasu do przybycia Jungkook, więc kontynuowała swoją mini-trasę.

Potem odkryła ogromny basen na podwórku. Kiedy ostatni raz pływała? Na pewno nie mogła nawet pamiętać i przeoczyła to jak diabli. W drodze wybrała neonowe bikini i natychmiast rzuciła się w chłodną wodę.

Kilka dni było mniej więcej takich i spokojnych. Uznała, że Jungkook może być miły, jeśli nie złamie jego zasad. Rodzaj faceta, który traktuje kobietę jak księżniczkę, ale pieprzy jak dziwkę. Nieco martwiła się o jedną rzecz. Jungkook był w jej myślach i przywiązała się do niego. Był to jednak błąd... Zorientowała się o tym na przyjęciu.

Bal maskowy młodych elit był największym wydarzeniem roku. Każdy z nich będzie tam w najlepszym wydaniu. JungKook ma fryzjera i wizażystkę, którzy odwiedzają dom, aby ci pomóc. Nie chciałeś tego, ale JungKook miał surowe rozkazy.

Zaopiekowano się nią. Po prostu zrobili kilka masek, nałożyli na Lilianę balsamy. Jej skóra była bez skazy i wyglądała jaśniej. Jej włosy zostały upięte w naturalne loki i spięte w elegancki sposób. Makijaż zaczął się od naturalnych warstw kremu bb. Szczupły i dość krótki artysta zaproponował wykonanie konturów, ale Jungkook odmówił. Chciał ją naturalnie. Po pewnym czasie skończyło się to stabilizatorem. Kobieta była zaskoczona widząc się w lustrze.

Jungkook już wcześniej zaprojektował dla niej sukienkę. Małe diamenty stworzyły elegancki naszyjnik na szyi. Długa spódnica miała głębokie rozcięcie po prawej stronie. Liliana podeszła do lustra na ścianie swojego pokoju. Widząc siebie, była zaskoczona. Ta dziewczyna była wciąż nią, ale o wiele lepszą i piękną.

Gdy wszedł Jungkook przerwał jej wewnętrzny monolog. Sukienka kobiety pasowała do garnituru Jungkooka. Miał ładną bordową kurtkę i spodnie oraz jedwabną czarną koszulę. Nie miał krawatu ani nic, ale z czarną maską nadal wyglądał elegancko i przystojnie. Jego włosy były idealnie ułożone. Chciała zobaczyć jego niegrzeczne brwi, ale maska ​​zakryła je, czyniąc go  tajemniczym. Cichy głos Junkook'a zapytał:

 Nadal nie założyłaś maski?

Poprawiając swój Rolex, spojrzał na nią. Był zaskoczony wyglądem kobiety. Sposób, w jaki ta sukienka uzupełniała jej rysy, sprawił, że jej pragnął. Ten rodzaj smokey eye wyróżniał jej duże oczy. Uwielbiał sposób, w jaki na niego patrzyły. Te usta były zbliżone do naturalnego różowawego koloru, ale zabijały go w środku, wydając się mokre. Jungkook zauważył, że tak się gapi, więc odchrząknął i pomógł kobiecie założyć czarną maskę. Delikatnie poprawił to, w jaki sposób wisiała na jej twarzy i zawiązał sznurki.

Stanęli długą białą limuzynę przy hotelu, w którym miała odbyć się impreza. Jungkook wiedział, że Liliana nigdy nie była w takiej sytuacji, więc opowiadał jej o ludziach, których prawdopodobnie spotka i jak się mogli zachowywać.





C.D.N.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro