EPILOG

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pół roku później

Minęło sześć miesięcy odkąd wróciliśmy do Piastowa. Roksi wyjechała i nie ma po niej śladu. Nikt z nas nie ma z nią też kontaktu.

Mimo wszystko brakuje mi jej. Wszyscy za nią tęsknimy. Cholernie żałuję tego, ze wszedłem w ten chory układ z jej ojcem. Gdybym wiedział jak to się potoczy nigdy bym się tego nie podjął.

Próbuję jakoś sobie z tym wszystkim poradzić, jednak nie jest to takie łatwe. Dziewczyna stała się dla mnie ważna, odbijało mi przez nią. Nie wiem co się ze mną stało.

Mam jednak świadomość tego jaki naprawdę jestem. Nie umiem odnaleźć się w związku, co uświadomiłem sobie kilka tygodni przed zniknięciem brunetki.

Wróciłem do starego życia. Klub nadal należy do mnie, nie miałem żadnych wieści o gangu ojca Roksany. Całe szczęście.

Ja natomiast dalej robię to samo. Jestem uzależnionym narkomanem, seksoholikiem i miłośnikiem fajek i whisky.

W głowie jednak ciągle mam ją. Każdego dnia o niej myślę, nieskutecznie próbując przestać. Coś mnie do niej ciągnęło.

Naprawdę myślałem, że ją kocham... ale przecież ja nie potrafię kochać.

Po długiej przerwie, ale udało mi się napisać epilog 😂 Może za jakiś czas pojawi się ciąg dalszy 🤗

Chcecie obsadę? 💏

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro