Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Harry stał oko w oko z Voldemortem, patrzył w jego czarne oczy i czekał na jakikolwiek ruch. Rzucili na siebie zaklęcia, osoby zgromadzone blisko tych dwojga zasłoniły sobie oczy zakrwawionymi szatami lub wtuliły się w osoby bliskie ich sercu. Nastała cisza, słychać było tylko cichy szelest, który z każda sekundą było coraz trudniej usłyszeć. Zakrwawione szaty ponownie zwisały i powoli powiewały, wszystkie oczy były skierowane na Harry'ego , oczy pełne szczęścia i łez przepełnionych radością. Pierwszą osobą, która wyszła z tłumu była Hermiona, spojrzała na swojego przyjaciela i rzuciła się by go uściskać. Trwali tak dobre kilka minut gdy dołączył się do nich Ron, wszyscy przytulali się nawzajem i wycierali łzy szczęścia.

-To już koniec. — powiedziała Hermiona do swoich przyjaciół.

——————————————-
Mam nadzieje, ze się podoba.
Wyczekujcie kolejnych rozdziałów<3
~Ava

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro