Rozdział 14

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Po upływie czasu drzwi lekko się uchylają a przed nami staje..... Kate Beckinsale.

- Witajcie. Bardzo proszę, wejdźcie.

Posłusznie wchodzimy do budynku. Wnętrze wykonane jest w jasnych kolorach, przeważa biel. Kobieta zachodzi mnie od tyłu, biorąc mój płaszcz.

- Dziękuję - mówię

- Nie ma za co. Gość w dom, Bóg w dom - odpowiada i uśmiecha się.

Odwzajemniam uśmiech rozglądając się dookoła. Widzę ogromne lustro zajmujące całą powierzchnię ściany. Obok znajduje się komoda na buty. Jest ona niemałych rozmiarów, co świadczy o tym, że Kate uwielbia buty. Patrzę na swojego przyjaciela, potem na właścicielkę posiadłości, kobieta gestem zaprasza nas do środka, po czym znika z pola widzenia. Automatycznie ruszam w głąb domu by nie zostać w wejściu. Max idzie tuż za mną. Kiedy docieramy do salonu impreza rozkręca się na dobre. W pomieszczeniu znajduje się około sto osób. Jest tu okno z wyjściem na balkon. Obok na ścianie wisi przytwierdzony telewizor. Na przeciw umieszczona jest wyspa. Stoi tam stolik z wieloma różnymi trunkami. Odwracam się za siebie by porozmawiać z przyjacielem, lecz nie znajduję go.

Idę w stronę wyspy, nalewam Whisky. Biorę kubek z trunkiem i oddalam się. Znajduję fotel na którym nikt nie siedzi. Zajmuję go wygodnie się rozsiadając. Zastanawia mnie jak czuje się mama, co u niej, czemu nikt ze szpitala nie zawiadomił mnie o tym, że ona się tam znajduje?!

Te wszystkie myśli zapijam alkoholem. Szybko opróżniam zawartość szklanki. Głowa pęka mi od natłoku myśli. Muszę uciszyć głosy mojej podświadomości. Kolejny raz podchodzę do wysp. Aaa tam, myślę biorąc całą butelkę z trunkiem. Wracam na miejsce. Piję, piję, piję.....

Nie wiem ile czasu minęło od mojego przyjścia. Siedzę i obserwuję imprezujących ludzi. Wtem podchodzi do mnie pewna blondynka. Na oko ma dwadzieścia lat. Jest wysoka, szczupła, ładnie ubrana.

- Hej przystojniaku, zatańczysz?.....

Jeśli się spodobało zostaw po sobie znak. To naprawdę motywuje ♥

Co odpowie Theo? Czy coś wydarzy się na imprezie? W komentarzach możecie napisać swoje przypuszczenia jak się to dalej potoczy :) A ja lecę pisać kolejny rozdział :* Do zobaczenia :D





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro