"Dzisiaj są moje urodziny. Zaprosiłem swoich dwóch przyjaciół: Kyungsoo i Baekhyuna. Impreza miała zacząć się za niecałe trzy godziny, ale ja musiałem jeszcze udekorować troszeczkę pokój. Boże zapomniałem o Vivi! Trzeba ją zapoznać z chłopakami! Piesek ma dopiero pół roku!"

W tym momencie usłyszałem dzwonienie telefonu. Kyungsoo? Szybko odłożyłem pamiętnik, a następnie odebrałem.

- Halo?

- Hej Sehun, masz na dzisiaj i jutro jakieś plany? - zapytał Soo.

- Aktualnie nie, a co?

- W takim razie przyjdź do mnie dzisiaj o dziewiętnastej, weź ze sobą piżamę, bedziesz u mnie spał.

- Okej?

Rozłączyłem się. Nie spodziewałem się, że Kyungsoo wpadnie na noc u niego. Mógł przecież zawsze zadzwonić do tego całego Jongina.