Shu - niby nie specjalnie kładzie się i odpoczywa w każdym progu rezydencji przez, który próbujesz przejść.

Reiji - cały czas się na ciebie gapi spod swoich okularów.

Kanato - chodzi za tobą cicho ale wszędzie... Dosłownie. Toaleta nie jest wyjątkiem. I słyszysz czasami szepty " Ne, Teddy? Czy Reader-chan nas nie ignoruje? "

Ayato - on krzyczy wprost "Ore-sama pragnie twojej uwagi! E! Desko! Zainteresuj się mną!" tak głośno i często.

Subaru - daje ci to do zrozumienia miło. Zostawia róże każdego dnia na twoim biurku.

Laito - jak na zboczeńca przystało co krok robi dziwne rzeczy. Raz klepnie cię w tyłek, innym mruknie ci coś do ucha jeszcze innym zostawi ci karteczkę na łóżku " Nie uciekaj, i tak cię przelecę"

*****

Kou - gdy tylko cię zobaczy zaczyna piszczeć i lecieć do ciebie by cię przytulić.

Ruki - zostawia ci w twoich książkach samoprzylepne karteczki. Zazwyczaj jest to "hej~Ruki".

Azusa - chodzi i narzeka całe dnie. To nic. Ale strach cię naszedł jak zastałaś napis na lustrze krwią " h... Hej... Lubisz... Ból? " ten to nie zna granic moralności. I kto to wszystko wyczyści? I czyja to krew?

Yuma - on się nie cacka. Podchodzi do ciebie i przerzuca jak worek ziemniaków przez bark. Zanosi cię do ogrodu i każe pomóc mu w zbiorach.