Ayato x OC (kontynuacja, lemon) | Wakacje |

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dla PaniTeletubiss

~kilka dni później~ 

Ubrałam swój strój kąpielowy składający się z dwóch części. Poprawiłam włosy przed lustrem i narzuciłam na siebie miękki szlafrok. Wybieram się na dół na basen, ponieważ jest zbyt gorąco na plażę. Ayato wyszedł z Laito po coś na miasto a ja zdecydowałam się na ochłodę z Narine w przyzwoitych warunkach. Nie mam zamiaru umierać z gorąca a potem jeszcze leczyć poparzenia słoneczne. 

- Gotowa? - spytała dziewczyna wchodząc do pomieszczenia bez pukania. Zawiązałam szlafrok.

- Tak. Wezmę tylko ręcznik i możemy iść - powiedziałam wskazując na łóżko. Narine wzięła za mnie rzecz do ręki a ja zabrałam klucz do pokoju. Razem wyszłyśmy z pomieszczenia. Zamknęłam drzwi i zeszłyśmy na basen. Wzięłyśmy jeden z mniejszych, ponieważ hotel miał ich kilka w ofercie. Odłożyłyśmy rzeczy na leżakach i weszłyśmy do wody. 

- Tego było mi trzeba - westchnęła dziewczyna z zachwytem. Uśmiechnęłam się. 

- To fakt - odparłam czując jak moje rozgrzane ciało schładza się dzięki wodzie. 

- Miałam nadzieję, że będzie chłodniej i da radę posiedzieć na plaży, ale w takim tempie to cały wyjazd przesiedzimy w basenie - jęknęła z dezaprobatą a ja tylko ochlapałam ją wodą. 

- Ciesz się, że nie musisz się przedostawać przez pół miasta na ten basen a tylko w dół schodzisz - powiedziałam i zanurzyłam się pod wodę. Przepłynęłam się kawałek. 

***

Weszłam do pokoju i zastałam w nim Ayato. 

- No wreszcie jesteś - powiedział wstając z miejsca. Uśmiechnęłam się lekko. 

- A co, tęskniłeś? - spytałam. Wampir złapał mnie w pasie a ja położyłam dłonie na jego torsie. Przyciągnął mnie do siebie mocno. 

- Jak chcesz to w to wierz - mruknął biorąc mnie na ręce. Złapałam się go. Zaniósł mnie na łóżko i położył na nim. 

- Czyli po prostu masz ochotę na seks - odparłam. Czerwonowłosy uśmiechnął się łobuzersko. 

- Przeszkadza ci to? - spytał i pocałował moją żuchwę. Pokręciłam głową przecząco. Rozwiązał mój szlafrok i przeskanował moje ciało wzrokiem. Widziałam w jego oczach podniecenie. Bez zbędnych słów złączyłam nasze usta. Jedną ręką zjechałam na jego tors. Powoli zaczęłam jeździć po skórze palcami i badałam jej fakturę, którą znam na pamięć. Przy okazji zdjęłam z niego koszulkę. On w tej samej chwili jedną ręką zdjął mój szlafrok i zrzucił go na podłogę. Objął mnie w pasie. Po dłużej chwili jego usta opuściły moje przechodząc niżej na szyję. Zrobił mi kilka malinek i przejechał na wrażliwe miejsce za uchem. Tam również zostawił po sobie ślad. Jęczałam cicho z przyjemności.

Po chwili poczułam, jak wampir rozpina górną część mojego stroju kąpielowego. Pomogłam mu trochę i po chwili leżałam bez niczego na sobie. Ayato przejechał dłońmi wzdłuż mojego ciała a ja mruknęłam z aprobatą. Złapał moją pierś i zaczął ją ugniatać a drugą złapał ustami. Jęknęłam głośno. Widziałam, że uśmiechnął się pod nosem. Przejechał na moje obojczyki a następnie na moją szyję. Mruknęłam i sama powoli przejechałam opuszkami palców po jego ramieniu. 

Wampir obrócił mnie na brzuch. Zaczął składać pocałunki na moim karku jednocześnie zaczynając masować moją kobiecość. Jęknęłam głośno i odsunęłam swoje włosy na bok. 

Wszedł we mnie mocno a ja krzyknęłam z zaskoczenia. Wchodził we mnie mocno i szybko. Rękami przytrzymywał moje ciało, żebym nie uciekła a ustami błądził po karku i szyi. Przyspieszał z każdą chwilą. Ja za to jęczałam głośno z każdym jego ruchem. W pewnym momencie złapałam się pościeli i ściskałam ją coraz mocniej.

- Ayato~ sapnęłam czując coraz większe napięcie. Czerwonowłosy złapał moje biodra i przyciągnął bliżej siebie. Doszłam szybko a po moim ciele rozeszła się fala przyjemności. Jęknęłam głośno pod naporem rozkoszy i wampir przejechał delikatnie od dłoni do mojego ramienia. Odwróciłam się na plecy. Złapałam jego członka w ręce i zaczęłam go masować. Po chwili chłopak doszedł na mój brzuch. Opadłam na poduszki a wampir położył się obok. Objął mnie ramieniem. 

- Takie wakacje to ja rozumiem - mruknął a ja zaśmiałam się cicho i pocałowałam go krótko.

- Panie wakacje, zabierz mnie do łazienki na kąpiel - odparłam z uśmiechem. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro