Laito | Łódki |

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Shocik Lady_Vamp14

Ściąga:

[T/i] - twoje imię 

Weszłaś do szkoły i ruszyłaś w stronę szafek. Ściągnęłaś wszystkie liściki przywieszone do drzwiczek. To jeden z minusów bycia popularną. 

- Hej [T/i]. - usłyszałaś za sobą. Obróciłaś się i zobaczyłaś swojego najlepszego przyjaciela. 

- Cześć Laito. - odpowiedziałaś i wyrzuciłaś stos karteczek do śmieci. Otworzyłaś szafkę, żeby wyjąć potrzebne książki. 

- Znowu liściki od wielbicieli? - zapytał. Pokiwałaś tylko głową na potwierdzenie. Miałaś już powoli dość. 

- Laito, co ja mam zrobić, żeby przestali mnie dręczyć liścikami? - spytałaś wyciągając książki. Włożyłaś je do torby, którą nosisz przełożoną przez ramię. 

- Może znajdź sobie chłopaka? - zaproponował. Spiorunowałaś go wzrokiem. Ruszyłaś w stronę sali a kapelusznik ruszył za tobą. 

- Dobrze wiesz, że nie mam zamiaru. - odpowiedziałaś

- Oj [T/i]. Nie o to chodzi. Na profilach społecznościowych masz kilka tysięcy obserwujących. Wystarczy, że wstawisz zdjęcie z jakimś chłopakiem i odpowiednim podpisem. Założę się, że zagwarantuje ci to chwilę spokoju. - wyjaśnił. Weszłaś do pomieszczenia i usiadłaś na swoim miejscu. Rudowłosy umiejscowił się obok ciebie. 

- Tak, tylko weź pod uwagę to, że ten chłopak musiałby chyba być gejem, żeby się we mnie nie zakochać na serio. - odparłaś i wyjęłaś zeszyt, piórnik razem z książką. Założyłaś nogę na nogę. Swój telefon położyłaś na ławce. 

- No dzięki. To ja chciałem ci pomóc i zaproponować siebie a ty mi mówisz, że mam zostać gejem? - powiedział śmiejąc się. Lekko cię rozśmieszył i uśmiechnęłaś się pod nosem. 

- Nie musisz. Lubię cię takim jakim jesteś. - odpowiedziałaś przytulając się do niego. Chłopak porwał twój telefon i włączył aparat. 

- Teraz ładnie całus w policzek dla twoich fanów. - poprosił a ty zaczęłaś się śmiać i wykonałaś to co chciał. Wampir szybko zrobił zdjęcie. Podał ci komórkę. 

- Teraz wstaw to i podpisz czymś w stylu "ja i mój chłopak" czy coś. - odparł. Spojrzałaś na niego ze zdziwieniem, ale to zrobiłaś. 

***

Przez cały dzień telefon wibrował ci w kieszeni. Miałaś ochotę udusić za to Laito. 

- [T/i]! Poczekaj! - usłyszałaś za sobą. Odwróciłaś się i zobaczyłaś jakieś trzy dziewczyny. Nawet ich nie znasz, ale to chyba im nie przeszkadza. 

- Tak? - stanęłaś w miejscu i zaczekałaś na dziewczyny

- Chciałyśmy ci pogratulować! To takie urocze, że chodzicie razem. Chyba wszyscy shippowali ciebie i Laito. - powiedziała jedna. Byłaś w szoku. Zamaskowałaś to uśmiechem.

- Dziękuję. To bardzo miłe. - odpowiedziałaś. Uczennice tylko zaczęły sobie szeptać i szybko poszły. Twój telefon zaczął dzwonić w kieszeni. Wyjęłaś go i odczytałaś wiadomość. 

Od: Laito

Poczekaj na mnie przed szkołą. Idziemy na łódki ;) 

Nic nie odpisałaś i wyszłaś ze szkoły. Stanęłaś przy ścianie. Na szczęście nie musiałaś długo czekać. Rudowłosy objął cię ramieniem w pasie i bez słowa wyprowadził cię z terenu szkoły. W jego ramionach czułaś się bezpiecznie, co bardzo cię zdziwiło. Spojrzałaś na niego dyskretnie, ale chłopak tylko patrzył na drogę. Poczułaś głupie uczucie i ciepło na policzkach. Spuściłaś głowę. 

- [T/i], wszystko w porządku? - zapytał zatrzymując się. Skinęłaś głową na potwierdzenie. Chłopak ucałował czubek twojej głowy. 

- L-laito, co ty... - zaczęłaś, ale nie dane ci było dokończyć. Widok pięknego jeziora zaparł ci dech w piersi. 

- Jesteśmy na miejscu. Pstrykaj zdjęcie i wskakujemy. - odparł. Zrobiłaś to a kapelusznik poszedł po łódkę. Podniósł cię do góry i wsadził do środka. Sam lekko odepchnął łajbę od brzegu wskakując do niej. Za pomocą wioseł wypłynął na sam środek jeziora. 

- To naprawdę piękne co dla mnie zrobiłeś. Dziękuję, że tu przyszliśmy. - powiedziałaś łapiąc chłopaka za rękę. Wampir tylko położył wolną dłoń na twoim policzku. 

- [T/i], jesteś naprawdę świetną dziewczyną, ideałem dla wszystkich mężczyzn. Jesteś dla mnie najlepszą przyjaciółką, ale oprócz tego ostatnio zrozumiałem, że widzę w tobie kogoś więcej. Jeśli nie odwzajemniasz moich uczuć to po prostu o tym zapomnij i nadal bądźmy przyjaciółmi. - wyznał a ty patrzyłaś w jego oczy zahipnotyzowana. Nie wiedziałaś co odpowiedzieć. 

- Laito, nigdy nie zastanawiałam nad uczuciami do ciebie. Możemy spróbować jeśli tego chcesz. - odparłaś i pochyliłaś się, żeby go pocałować. Odwzajemnił gest. Po chwili odsunęłaś się od niego. 

- Jesteś wspaniała. Przyrzekam ci, że zrobię wszystko, żebyś się we mnie zakochała. - powiedział a ty zaśmiałaś się cicho. Przytuliłaś się do niego. 

- Życzę powodzenia. - odpowiedziałaś. 

***

Razem spędziliście przyjemne popołudnie. Po wyjściu z łódki, Laito zabrał cię do wesołego miasteczka na lody, watę cukrową i na karuzele. Bawiłaś się świetnie. Wampir odprowadził cię do domu. 

- Laito, świetnie się dzisiaj bawiłam. Dziękuję. - odparłaś. Chłopak nic nie odpowiedział tylko przyciągnął cię do siebie. Na pożegnanie złożył długi pocałunek na twoich ustach. Uśmiechnęłaś się szeroko do niego, gdy tylko odsunęliście się od siebie. 

- Kocham cię [T/i]. - wyznał. Przytuliłaś go w odpowiedzi, bo nie wiedziałaś co mogłabyś mu powiedzieć. Chłopak przeczesał twoje włosy i ucałował czubek twojej głowy. Odsunęłaś się od niego. Posłałaś mu szczery uśmiech. Odwróciłaś się i wróciłaś do domu. Cicho przemknęłaś się do swojego pokoju. Dzisiejsze wrażenia na pewno nie dadzą ci tak łatwo zasnąć. 


------------------------------------------

Witajcie! Ja tylko z szybkim przypomnieniem (wiadomością dla nowych czytelników):

Wbijajcie na mojego snapa: lilou_chan9 

I takie pytanie: ile osób chce, abym założyła ig? 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro