33

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

#Narrator

Halie w życiu nie pomyślałaby, że 1 stycznia stanie się rzecz, która raczej na zawsze odmieni jej życie. Podtrzymując się nawzajem ruda i October zatoczyli się pod drzwi domu chłopaka. Śmiejąc się próbowali otworzyć drzwi, a gdy im się to udało wpadli głośno do domu.

-Stań- zabełkotał Octo.

-Stojęęę-zachichotała Hal.

-Zostań- wyszeptał w miarę normalnie chłopak. I w tedy zaczęła dziać się TA rzecz. Ruda złapała za kark chłopaka i przyciągnęła do pocałunku. Pocałunek coraz mocniejszy, lepszy, bardziej namiętny stwał się ich oparciem. Dziewczyna już dawno nie panowała nad sobą. Zdjęła mu koszulkę i żuciła na podłogę. On wcale się tym nie przejmował i lekko dotykając jej odkrytych bioder i brzucha ruszył na górę. W pomieszczeniu był słychać tylko ich mieszające się ze sobą oddechy, spragnione i żądające dalszych pocałunków. Octo z ust zjechał na szyję dziewczyny i tam zaczął składać jej mokre pocałunki i robić malinki. Dziewczyna, gdy poczuła łóżko za swoimi nogami nie zdążyła zareagować, a już na nim leżała. Ciemny blondyn szybko ściągnął jej lekką koszulkę, która kusiła innych facetów przez całą imprezę i napawał się widokiem piersi w czarnym biustonoszu. Kiedy znów zaczęli się całować Hal przeszła do rozpinania rozporka. Kiedy to w końcu zrobiła chłopak zgrabnie je zdjął, a następnie ściągnął spodenki swojej przyjaciółki i docisnął ich krocza do siebie.

---

Specjalnie dla 8Saoooo8

❤❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro