*2*

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Odwróciłam się i zobaczyłam bruneta z brązowo-zielonymi oczami.

-Co taka księżniczka jak ty robi sama na korytarzu?-zapytał, a ja próbują go zignorować chciałam udać się pod klasę, ale chłopak zablokował mi drogę ręką.

-Ja jestem Jacob, a ty kotku?-zadał kolejne pytanie, nie mając wyboru odpowiedziałam.

-Madison, mogę już iść?-chłopak opuścił rękę i odszedł. Weszłam do klasy i mimo dość dużego spóźnienia nie miałam problemów. Okazało się, że do klasy chodzę z Taylor. Usiadłam obok dziewczyny i przez resztę lekcji zastanawiałam się nad sytuacją z Taylor i próbowałam rozkminić o co chodziło jej z Jacobem. Inne lekcje minęły szybko. Spakowałam potrzebne książki do torby i wyszłam ze szkoły. Na dworze byłam piękna pogoda, więc postanowiłam, że do domu pójdę przez park. Słuchałam muzyki przez słuchawki, gdy coś, a właściwie ktoś złapał mnie za nadgarstek. Miałam się odezwać, ale tajemniczy człowiek zrobił to pierwszy.

-O cześć Madison. Nie spodziewałbym się tu ciebie.-odwróciłam się i zobaczyłam tego samego bruneta co dzisiaj rano. Wyrwałam mój nadgarstek i odpowiedziałam.

-O cześć Jacob. Ca tam u ciecie?-zapytałam tak miłym głosem, że aż sama się zdziwiłam.

-U mnie nic ciekawego, a u ciebie? Nie widziałem cię tu wcześniej.-po wypowiedzeniu tych zdań popatrzył na mnie jak na idiotkę, a później szeroko się uśmiechnął.

-Dziękuje u mnie wszystko dobrze.-powiedziałam i kontynuowałam dalszą wypowiedz.-Nie widziałeś mnie wcześniej, bo kilka dni temu się tutaj przeprowadziłam.

-A skąd się tutaj przeprowadziłaś?-brunet zadawał kolejne pytania.

-Wcześniej mieszkałam w Londynie.-odpowiedziałam na jego pytanie, chciałam już odejść, ale brunet złapał mnie za rękę, pociągnął mnie za sobą i zaczął opowiadać o sobie. Nie słuchałam go. Po upływie 15 min. Jacob na chwilę przestał mówić, więc wykorzystałam sytuację.

-Wiesz Jacob ja muszę iść do domu, więc do jutra.-ostatnie dwa słowa wypowiedziałam ciszej.

-To ja cię odprowadzę dowiem się gdzie mieszkasz i jutro po ciebie przyjdę żebyś się samotnie nie czuła, 7.40 czekaj na mnie kochanie. Do jutra.

-Pa.-to jedyne słowa, które wypowiedziałam zanim brunet zniknął z pola widzenia moich oczu.

--------------------------------------------------------

słów:314

Tak to do następnego.

GWIAZDKI+KOMENTARZE=MOTYWACJA

JUST BREATHE*-*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro