Dodaję tutaj ten rozdział, bo w opisie się nie zmieszczę.

A więc:

1. Wydarzenia w tym opowiadaniu dzieją się siedem miesięcy po wydarzeniach w fanfiku "W imię...". Jest to kontynuacja, choć tematyka tego fanfiction będzie inna.

2. Polecam się zapoznać z powyżej wspomnianym "dziełem". Jego znajomość nie jest obowiązkowa, ale czasami będą tu się pojawiały wzmianki i wspomnienia nawiązujące do niego.

3. Trochę Oreusza też się pojawi, don't worry :)

4. NIE, nie jest to opko o shipie Mateusz x Schiller. Mam nadzieję, że nikomu ten ship do głowy nie przyszedł. #TeamEwaxWojtekiOreusz

5. Hejty będę usuwała. W komentarzach wulgaryzmy mogą się pojawiać, lecz nie w kierunku moim, bądź innych czytelników. Nie musicie się spinać w komentarzach i możecie zostawiać ich tyle, ile chcecie :)

6. W opowiadaniu mogą pojawić się:
- Czarny humor
- Wulgaryzmy
- Przemoc (chyba)
- Zjawiska paranormalne (no co ty kurwa powiesz)
- I niespodzianka, ale to dopiero pod koniec fanfika. W komentarzach zgadujcie co to może być.

7. Nie znajdziesz tutaj scen łóżkowych. No chyba, że chodzi o spanie XD

Miłego czytania <3