88

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Gustav

Od kilku dni dogadujemy się. Jest jak dawniej. Nikolai spał, my oglądaliśmy Family Guy. Znaczy Sara oglądała, ja nie wiem nawet o co w tym chodzi. Poczułem jej usta na swojej szyi. Zamknęłem oczy, to jest mój słaby punkt. Czułem jak zasysa moją skórę zostawiając tym samym malinki. Złapałem ją za biodra i posadziłem na sobie. Z moich ust wydobył się cichy jęk:

-Zdradziłeś mnie wtedy?- zapytała.

Kurwa

Co ja zrobiłem

-Tak- szepnęłem.

-Spoko, ja ciebie wczoraj też zdradziłam. Nie pierwszy raz.

Co .....

-To jest toksyczne w chuj- powiedziałem.

-Ale i tak chce sie z tobą pieprzyć.

-To może być najlepszy seks, nie przepuśćmy tej okazji- uśmiechnęłem sie.

---------

-Dużo lepiej jest to robić jeżeli kogoś kochasz- westchnęłem.

-Mi sie bardziej podobało z dziewczyną. Jeżeli mam być szczera, to Luke jest o wie..

Czy ja sie przesłyszałem?

-Powtórz.

-Nie już nic.

-Mów, ile razy mnie zdradziłaś i z kim?- potrząsnęłem jej ramieniem.

-Nikolai nie jest twoim synem.

-Co ty pierdolisz, może jest synem twojego BRATA?

-Zacznijmy od tego, że Luke jest adoptowany.

-Ale to ciągle twój brat- krzyknęłem.

-Nie jest jego synem. Nie wiem kogo jest synem. Robiliśmy testy DNA. Żaden z was nie jest jego ojcem.

Nieźle się tam bawila

-Wyjdź i nie wracaj- wstałem z łóżka i ubrałem spodnie.

-Ty pierwszy mnie...

-Ty zdradziłaś mnie 2 lata temu. Z kilkoma facetami. Wybaczylem ci to z wczoraj, ale ty po 2 latach mówisz mi że mój syn nie jest moim synem.

To w sumie wyjaśnia czemu nie jest ani troche podobny do mnie. Myślałem źe jej geny poprostu były dominujące a tu prosze....

-Jest 1:30 a ja nie zamierzam...

-Chuj mnie co zamierzasz, ale masz opuścić mój dom.

Sara ubrała się po czym wyszła. Jak mogła mi to zrobić. Nikolai zawsze będzie moim synem i będe go kochać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro